Spojrzenie na Wschód. Bunt Żeligowskiego a relacje polsko-litewskie
- "Kompleks Wilna" do dziś jest obecny w relacjach polsko-litewskich czy postawie Litwinów do mniejszości polskiej - mówił w audycji Spojrzenie na Wschód prof. Alvydas Nikžentaitis, litewski historyk i politolog, prezes Forum Dialogu i Współpracy im. Jerzego Giedroycia.
2018-10-10, 21:00
Posłuchaj
8 października 1920 roku rozpoczął się "Bunt Żeligowskiego". Wówczas generał Lucjan Żeligowski, pod pozorem niesubordynacji względem marszałka Józefa Piłsudskiego, zajął Wileńszczyznę i proklamował utworzenie Litwy Środkowej. Niespełna dwa lata później formalnie niezależne państwo znalazło się w granicach odrodzonej w 1918 roku Polski.
Jak zauważył na naszej antenie prof. Alvydas Nikžentaitis, m.in. to wydarzenie sprawiło, że dialog między Polską a Litwą nie jest łatwy. Ekspert zauważył, że wśród wielu Litwinów funkcjonuje stereotyp, że "Polakom nie można wierzyć". - Wśród powodów takiej sytuacji jest właśnie utrata Wilna w międzywojniu, dążenia Polaków do autonomii, a także inne argumenty historyczne: Unia w Krewie czy Unia Lubelska. W oczach Litwinów "Polacy przez cały czas byli złodziejami" - tłumaczył gość Polskiego Radia 24, zaznaczając że "kompleks Wilna do dziś jest obecny w relacjach polsko-litewskich czy postawie Litwinów do mniejszości polskiej".
Objawia się to m.in. w kontekście pisowni polskich nazwisk na Litwie. - Kiedy słyszałem pierwszy raz argumenty w tej sprawie, myślałem że rozmawiam z niezdrowym człowiekiem. A to był profesor filozofii na Uniwersytecie Wileńskim. Wskazywał on na to, że polskojęzyczna pisownia mniejszości polskiej na Litwie to pierwszy krok do autonomii regionu, a w konsekwencji przyłączenia Wilna do Polski - mówił prof. Alvydas Nikžentaitis.
Więcej o relacjach polsko-litewskich w całej audycji.
REKLAMA
Gospodarzem programu była Maria Przełomiec.
Polskie Radio 24/zz
-------------------------------
Data emisji: 10.10.18
Godzina emisji: 20.35
Polecane
REKLAMA