Nagroda Księżniczki Asturii: Krzysztof Wielicki "Flying Horse" nagrodzony za "sztukę cierpienia"

Himalaista Krzysztof Wielicki odebrał w piątek w Oviedo Nagrodę Księżniczki Asturii. W czasie uroczystości w teatrze Campoamor król Hiszpanii Filip VI odnotował, że polski laureat uprawia jedną z najtrudniejszych dyscyplin sportowych.

2018-10-19, 22:04

Nagroda Księżniczki Asturii: Krzysztof Wielicki "Flying Horse" nagrodzony za "sztukę cierpienia"

Podczas przemówienia w trakcie uroczystości wręczenia nagrody hiszpański monarcha przypomniał, że wspinaczka wysokogórska wymaga od jej uczestników "zaangażowania, pasji i odporności na trudne warunki pogodowe".

Powiązany Artykuł

k2 komiks 1200.jpg
K2 dla Polaków: himalaiści natchnęli rysownika. Piękna synteza zdarzeń na K2 i Nanga Parbat



Filip VI wskazał, że poza radością ze zdobywania najwyższych gór wspinaczka niesie też ze sobą tragiczne doświadczenia, takie jak śmierć towarzyszy górskich ekspedycji. Wspomniał o paśmie sukcesów polskich alpinistów i himalaistów.

- Krzysztof Wielicki jest jednym z największych himalaistów w historii oraz ikoną polskiej szkoły z lat 80. (…) Jego specjalnością jest szybkość, samotne ataki szczytowe oraz wyjątkowa wytrzymałośc na chłód, czyli trzy elementy, które towarzyszą temu sportowi - stwierdził Filip VI.

Wielicki otrzymał nagrodę wraz z innym wybitnym himalaistą Włochem Reinholdem Messnerem, pierwszym człowiekiem, który zdobył tzw. Koronę Himalajów i Karakorum, czyli wszystkie 14 ośmiotysięczników świata (1986). To pierwsi przedstawiciele tej dyscypliny uhonorowani w Asturii prestiżowym wyróżnieniem, przyznawanym od 1981 roku.

"

Krzysztof Wielicki  Alpinizm jest sztuką cierpienia (…) Jego uprawianie powinno być pasją, nałogiem i sposobem na przekraczanie "czerwonej linii", aby poznać granice swoich możliwości


W czwartek podczas konferencji prasowej w Oviedo Krzysztof Wielicki wyraził wdzięczność za przyznanie mu tegorocznej nagrody w kategorii sport. Podkreślił, że uprawiana przez niego dyscyplina jest "sztuką cierpienia".

Wielicki zauważył, że alpinizm nie ma związku z popularną dziś na świecie turystyką górską w formie ekspedycji szlakiem "przygotowanym dla bogatych", którzy później mogą pochwalić się swoimi wyczynami.

- Alpinizm jest sztuką cierpienia (…) Jego uprawianie powinno być pasją, nałogiem i sposobem na przekraczanie "czerwonej linii", aby poznać granice swoich możliwości" - powiedział.

REKLAMA

Powiązany Artykuł

k2 1200 f.jpg
Zdobywanie K2 powinien poprzedzić atak wspinaczy na swoje ego. "Big Brother” też nie pomógł



17 lutego 1980 r. Leszek Cichy i Krzysztof Wielicki jako pierwsi alpiniści w historii zdobyli zimą najwyższą górę świata – Mount Everest.

Wielicki brał także udział w innych zimowych wyprawach w góry wysokie - jako pierwszy wszedł na Lhotse (samotnie i w gorsecie, który musiał nosić po uszkodzeniu kręgosłupa) oraz na Kanjengungę.

14 lipca 1984 stanął na wierzchołku Broad Peak, szczyt zdobył samotnie w ciągu jednej doby, było to pierwsze samotne wejście na ośmiotysięcznik.  minut).

 
Nowe drogi wyznaczył podczas samotnej wspinaczki na Shisha Pangmę oraz Dhaulagiri. Samotnie zdobył też szczyt Gasherburm II. Brał udział w czterech próbach wejścia na K2. I Dopiero podczas letniej wyprawy w 1996 roku osiągnął sukces – wejście na szczyt odbyło się Filarem Północnym. W tym samym roku zdobył też Nanga Parbat. 

REKLAMA


Dzięki swoim szybkim wejściom na himalajskie giganty - z Bazy pod Broad Peak, na szczyt i z powrotem Wielickiemu wspinaczka i zejście zajęło 22 godziny i 10 minut) otrzymał przydomek "Flying Horse".


W poprzednich latach nagroda "sportowa" księżniczki Asturii trafiała m.in. do hiszpańskiej reprezentacji piłkarskiej, tenisisty Rafaela Nadala, a przed rokiem do drużyny Nowej Zelandii w rugby.

Wyróżnienia przyznawane są w kilku dziedzinach, m.in. sztuka, komunikacja i działania na rzecz ludzkości, badania naukowe i technika, zgoda między narodami. Przed rokiem nagrodę literacką otrzymał Adam Zagajewski. Wcześniej uhonorowano m.in. Krzysztofa Pendereckiego i Ryszarda Kapuścińskiego. 

ah, PAP, PolskieRadio24.pl

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej