Czy ceny ropy i energii podbiją inflację w Polsce?
Co dalej z inflacją, zastanawiali się goście Anny Grabowskiej w audycji Rządy Pieniądza w Polskim Radiu 24.
2018-10-31, 15:34
Posłuchaj
Gośćmi Polskiego Radia byli: Mariusz Adamiak z banku PKO BP, dr Artur Bartoszewicz, ze Szkoły Głównej Handlowej oraz Andrzej Sadowski z Centrum im. Adama Smitha.
Za inflacją stoi wzrost cen ropy i energii
Andrzej Sadowski ocenia, że źródłem wzrostu inflacji jest wzrost cen importowanej ropy naftowej oraz cen energii.
I dodaje, że o ile na wzrost cen ropy nie mamy wpływu, to konsekwencje polityki regulacyjnej rządu, dotyczącej cen energii na pewno sprawią, że po gwałtownym skoku cen energii okaże się ile pieniędzy mamy w kieszeni i za wszystko zaczniemy płacić drożej.
− I to już zaczyna być widoczne, mówi Andrzej Sadowski.
REKLAMA
Podobnego zdania, jest Artur Bartoszewicz.
Podkreśla, że bardzo znaczącym czynnikiem determinującym wzrost inflacji są ceny energii.
− Możemy w różny sposób opóźniać wzrost cen energii, co zapowiada rząd, ale faktyczne zaniechania w sektorze energetycznym, dotyczące sieci oraz niedostosowania sektora do trendów klimatycznych, spowodują, że ceny energii – tak prądu jak i ciepła, będą bardzo rosły, a to będzie się przekładać na koszty przedsiębiorstw, które przełożą je na klientów, mówi ekspert.
Mariusz Adamiak dodaje, że w przypadku cen artykułów konsumpcyjnych, to w praktyce trudno je kontrolować.
REKLAMA
– W przypadku żywności, zajmującej jedną czwartą koszyka inflacyjnego, dużo zależy od czynników pogodowych, natomiast wzrost cen energii zależy też w dużym stopniu od czynników zewnętrznych, mówi ekspert
− Mamy wyższe ceny certyfikatów energetycznych za emisję CO2, drożeje węgiel, mówi Adamiak.
I jednocześnie uspokaja, że na razie poziom inflacji jest na idealnym dla gospodarki poziomie, gdyby na poziomie ok. 2 proc. utrzymała się w dłuższym okresie, byłoby bardzo dobrze.
Anna Grabowska, jk
REKLAMA
REKLAMA