Ekstraklasa: Lechia odczarowała stadion w Poznaniu i wraca na fotel lidera. Lech nie może odbić się od dna

Posłuchaj

Z gry swojego zespołu zadowolony był trener Lechii Piotr Stokowiec (IAR)

Dodaj do playlisty

Dodaj do playlisty

Pierwsze minuty spotkania zapowiadały, że będzie to bardzo zacięty mecz, w którym oba zespoły będą grały ostrożnie. Pierwsi groźną akcję wypracowali gospodarze. W 11. minucie Marcin Wasielewski zagrał płasko w pole karne, gdzie mocny, ale niecelny strzał oddał Christian Gytkjaer. W odpowiedzi niebezpieczny strzał z bliskiej odległości oddał Lukas Haraslin, ale także nie zdołał trafić w światło bramki rywali. W kolejnych minutach gra toczyła się w dobrym tempie, a piłkarze obu zespołów starali się często uderzać w kierunku bramki z okolic pola karnego. 

W 26. minucie tuż przed szesnastką Jakub Arak zagrał do Flavio Paixao, który oddał precyzyjny strzał z woleja, z którym nie poradził sobie Jasmin Burić.

Kilka minut później Lech mógł doprowadzić do wyrównania, ale płaski strzał Joao Amarala obronił Zlatan Alomerović. To była zdecydowanie najlepsza okazja Lecha w pierwszej części rywalizacji w Poznaniu. Do przerwy wynik nie uległ już zmianie, ale Lechia zeszła do szatni z jednobramkowym prowadzeniem. 

Po zmianie stron obraz gry nie uległ znacząco zmianie. Lech utrzymywał się dłużej w posiadaniu piłki, ale niewiele z tego wynikało. Lechia kontrolowała przebieg boiskowych wydarzeń, dobrze ustawiając się na własnej połowie boiska i czekając na swoją okazję do kontrataku. W 52. minucie po kombinacyjnej akcji w wykonaniu Biało-Zielonych świetną szansę miał Flavio Paixao, ale Burić uchronił swój zespół przed stratą bramki. Duży udział w tej akcji mieli Konrad Michalak i Arak. Kolejne minuty, to walka w środkowej strefie boiska. Kolejorz próbował przedrzeć się przez defensywę Lechii, ale bezskutecznie. W 71. minucie po składnej akcji w dogodnej sytuacji znalazł się Haraslin, jego strzał z około 15 metrów zmierzał w środek bramki Lecha, ale tam na posterunku był Burić.

W końcówce Lech nieporadnie atakował, a Lechia wyprowadzała groźne kontrataki, po których Biało-Zielonym brakowało skuteczności w kluczowych momentach. Wynik nie uległ jednak zmianie, a Lechia po wielu latach niemocy odczarowała stadion "Kolejorza". Po raz ostatni wygrała w Poznaniu w meczu z Lechem w 1965 roku, a na poziomie najwyższej klasy rozgrywkowej w 1962.

W ostatniej serii gier podopieczni trenera Djurdjevicia przegrali z Pogonią Szczecin (0:3), a potem odpadli z Pucharu Polski w starciu z Rakowem Częstochowa (0:1). Porażka z Lechią jest więc trzecią z rzędu. 

Lech Poznań - Lechia Gdańsk 0:1 (0:1).

Bramki: 0:1 Flavio Paixao (26).

Żółta kartka - Lech Poznań: Robert Gumny, Pedro Tiba. Lechia Gdańsk: Filip Mladenovic, Jakub Arak.

Sędzia: Daniel Stefański (Bydgoszcz). Widzów 8 059.

Lech Poznań: Jasmin Burić (K) - Robert Gumny, Dimitris Goutas, Thomas Rogne, Volodymyr Kostevych - Pedro Tiba, Maciej Gajos, Joao Amaral - Marcin Wasielewski, Christian Gytkjaer, Kamil Jóźwiak

Lechia Gdańsk: Zlatan Alomerović - Joao Nunes, Michał Nalepa, Błażej Augustyn, Filip Mladenović - Lukas Haraslin, Daniel Łukasik, Jarosław Kubicki, Konrad Michalak - Flavio Paixao (K), Jakub Arak

Wyniki meczów 14. kolejki i tabela ekstraklasy piłkarskiej:

2018-11-02:
Piast Gliwice - Wisła Kraków 2:0 (1:0)
Arka Gdynia - Pogoń Szczecin 2:3 (2:1)
2018-11-03:
Śląsk Wrocław - Wisła Płock 0:3 (0:0)
Legia Warszawa - Górnik Zabrze 4:0 (3:0)
Cracovia Kraków - Miedź Legnica 0:0
2018-11-04:
KGHM Zagłębie Lubin - Korona Kielce 0:1 (0:0)
Lech Poznań - Lechia Gdańsk 0:1 (0:1)

Pozostałe mecze kolejki

2018-11-05:
Zagłębie Sosnowiec - Jagiellonia Białystok (18.00)

Tabela (mecze, zwycięstwa, remisy, porażki, bramki, punkty, różnica bramek)

1. Lechia Gdańsk 14 8 4 2 24-15 28 +9
2. Legia Warszawa 14 7 5 2 24-16 26 +8
3. Piast Gliwice 14 7 4 3 21-17 25 +4
4. Jagiellonia Białystok 13 7 3 3 20-15 24 +5
5. Wisła Kraków 14 6 4 4 25-17 22 +8
6. Korona Kielce 14 6 4 4 17-15 22 +2
7. Lech Poznań 14 6 2 6 19-19 20
8. Pogoń Szczecin 14 5 4 5 20-17 19 +3
9. Arka Gdynia 14 4 5 5 17-17 17
10. KGHM Zagłębie Lubin 14 5 2 7 20-23 17 -3
11. Śląsk Wrocław 14 4 3 7 22-20 15 +2
12. Wisła Płock 14 3 6 5 21-24 15 -3
13. Cracovia Kraków 14 3 5 6 11-17 14 -6
14. Miedź Legnica 14 3 4 7 16-28 13 -12
15. Górnik Zabrze 14 2 6 6 13-23 12 -10
16. Zagłębie Sosnowiec 13 2 5 6 20-27 11 -7
W przypadku równej liczby punktów o kolejności w końcowej tabeli decydują bezpośrednie mecze

Mecze w następnej kolejce

2018-11-09:
Górnik Zabrze - Śląsk Wrocław (18.00)
Pogoń Szczecin - Legia Warszawa (20.30)
2018-11-10:
Wisła Płock - Zagłębie Sosnowiec (15.30)
Lechia Gdańsk - Cracovia Kraków (18.00)
Wisła Kraków - KGHM Zagłębie Lubin (20.30)
2018-11-11:
Korona Kielce - Piast Gliwice (15.30)
Miedź Legnica - Arka Gdynia (15.30)
Jagiellonia Białystok - Lech Poznań (18.00)

ah, IAR