Kulisy Spraw. Służby specjalne PRL w III RP
- Służby specjalne są dziś zbyt demonizowane i stały się chłopcem do bicia, przy którego pomocy można wytłumaczyć wszelkie zło. Oczywiście, jak wszędzie, jest w tym środowisku jakiś odsetek czarnych owiec. Byłbym daleki od tego, aby stosować metodę kozła ofiarnego i obciążać służby specjalne za wszelkie zło w III RP - mówił w Polskim Radiu 24 Jarosław Jakimczyk, dziennikarz śledczy.
2018-11-26, 21:38
Posłuchaj
- Jeżeli już obciążać postkomunistyczne środowiska, to trzeba pamiętać o tym, że służby specjalne były narzędziem, a nie siłą sprawczą w systemie totalitarnym. Zapominamy, że to Polska Zjednoczona Partia Robotnicza rządziła i to jej narzędziem były służby specjalne i wojsko, a nie odwrotnie, jak to dzisiaj często można wywnioskować z niektórych narracji pojawiających się w mediach - powiedział Jarosław Jakimczyk.
Gość Polskiego Radia 24 wskazywał, ze w okresie transformacji w 1989 roku w wielu firmach ulokowani byli agenci służb wywiadu. - Wiele firm w tym okresie było spenetrowanych przez służby specjalne i przez oficerów pod przykryciem. Dotyczyło to również central handlu zagranicznego. Po zmianie systemu politycznego w Polsce, sprywatyzowano wiele firm i wprowadzano na giełdę. To tam właśnie trafiły osoby związane ze służbami. Niektóre z tych firmy były tylko przykrywkami dla wywiadu - tłumaczył dziennikarz śledczy.
Więcej w całej audycji.
Kulisy Spraw prowadził Jerzy Jachowicz.
REKLAMA
PR24
_____________________
Data emisji: 26.11.18
Godzina emisji: 19:10
REKLAMA
REKLAMA