"Rozmowa o Afganistanie to zachęcanie do ataków"

Posłuchaj

Dodaj do playlisty

Dodaj do playlisty

Kandydat PiS na prezydenta powiedział, że dziwi się byłemu ministrowi obrony narodowej (Bronisław Komorowski pełnił tę funkcję w rządzie J. Buzka), że w czasie kampanii wyborczej i ataków na polskie jednostki mówi o wycofaniu wojsk z Afganistanu.

"Dla każdego jest oczywiste, że jeżeli po zamachu padają tego rodzaju deklaracje o wycofaniu wojsk to będą następne ataki i to się potwierdziło" - powiedział Jarosław Kaczyński.

Sam nie chciał się wypowiedzieć, czy jest za wycofaniem wojsk z Afganistanu czy nie, bo jak mówił - "rozmowa o Afganistanie teraz to zachęcanie do kolejnych ataków".

Ostrzeżenie dla polityków

Zdaniem polskich eurodeputowanych Pawła Kowala i Janusza Zemke, śmierć kolejnego polskiego żołnierza w Afganistanie i zaatakowanie bazy Warrior przez talibskich rebeliantów powinny być zdecydowanym ostrzeżeniem dla polskich polityków.

Paweł Kowal w rozmowie z Polskim Radiem wyraził nadzieję, że wydarzenia te nie będą wykorzystywane do podejmowania pochopnych decyzji w ramach kampanii wyborczej.

Podobnego zdania jest poseł Janusz Zemke. Namawia on polityków do podejmowania decyzji we właściwych gremiach, jakim w tym wypadku - jak podkreślił - jest Rada Bezpieczeństwa Narodowego, oraz do powściągliwości, zwłaszcza w okresie przedwyborczym.

Zdaniem Janusza Zemke, dyskusja o końcu misji w Afganistanie jest ważna i potrzebna. W rozmowie z Polskim Radiem podkreślił jednak, że powinna to być dyskusja, a nie nerwowe ruchy wykonywane na finiszu kampanii wyborczej, które mogą prowokować terrorystów do nasilenia działań i kolejnych ataków.