"Liczbe ofiar trzeba pomnożyć przez dziesięć"
Pełniąca obowiązki prezydenta Kirgistanu Roza Otunbajewa powiedziała w wywiadzie dla piątkowego wydania rosyjskiego dziennika "Kommiersant", że w ostatnich starciach etnicznych między Kirgizami a Uzbekami mogło zginąć do 2 tys. osób.
2010-06-18, 10:55
Otunbajewa podkreśliła, że oficjalne dane o śmierci co najmniej 191 osób należy pomnożyć co najmniej przez dziesięć.
Starcia między etnicznymi Kirgizami a Uzbekami rozpoczęły się 10 czerwca w mieście Osz, a następnie w rejonie Dżalalabadu. Jeszcze w poniedziałek sporadycznie dochodziło do ataków w Oszu i innych miejscach na południu Kirgistanu, lecz właściwie można stwierdzić - jak pisze agencja Reutera - że tego dnia główne akty przemocy w zasadzie ustały.
Oenzetowskie Biuro ds. Koordynacji Pomocy Humanitarnej szacuje, że co najmniej 400 tys. ludzi opuściło swoje domy z powodu zamieszek. Liczba ta obejmuje zarówno uchodźców, którzy przekroczyli granicę z Uzbekistanem jak i tzw. uchodźców wewnętrznych, którzy przemieścili się wewnątrz kraju. ONZ szacuje, że tych ostatnich jest 300 tys.
REKLAMA