Resort zdrowia odpowiada na publikację "GW". "To nieprawdzie informacje"
- Publikacja "Gazety Wyborczej" zawiera nieprawdziwe informacje. Decyzja o organizacji konferencji nie ma związku z decyzjami refundacyjnymi - powiedział rzecznik Ministerstwa Zdrowia Krzysztof Jakubiak, odnosząc się do doniesień medialnych.
2018-12-19, 17:14
Posłuchaj
Środowa "Gazeta Wyborcza" poinformowała, że w miniony weekend odbyło się wyjazdowe posiedzenie kierownictwa resortu zdrowia w hotelu, który należy do właścicieli jednej z największych polskich firm farmaceutycznych - Adamedu. "GW" wskazała, że do wizyty w hotelu doszło tuż po tym, jak projekt listy leków refundowanych uzupełniono o preparaty produkowane przez tę firmę.
W odpowiedzi na te doniesienia parlamentarzyści PO zażądali "natychmiastowej reakcji i szczegółowych wyjaśnień" od premiera Mateusza Morawieckiego, a także dymisji ministra zdrowia Łukasza Szumowskiego i kontroli NIK w MZ.
Rzecznik resortu zdrowia Krzysztof Jakubiak przekazał na środowej konferencji prasowej, że publikacja "GW", zatytułowana "Kosztowny weekend ministrów", zawiera nieprawdziwe informacje. - Proces refundacji leków jest transparentny i przejrzysty. Żadne naciski producentów leków nie mają wpływu na decyzje. Zapadają one w procesie negocjacji z udziałem m.in. komisji ekonomicznej - wskazał rzecznik.
REKLAMA
Jakubiak podniósł, że kolejne listy leków refundowanych publikowane są w miarę podejmowanych rozstrzygnięć. - Projekt listy, opublikowany w środę 12 grudnia, zawierał błędnie wyliczone ceny, wskutek błędu algorytmu systemu SOLR. Po poprawieniu błędu nowy projekt został opublikowany w piątek 14 grudnia i jednocześnie poszerzony o 46 pozycji, wśród których znalazło się dziewięć leków firmy Adamed, a nie 14, jak podaje "GW" - wskazał.
Zaznaczył, że projekty są publikowane według stanu negocjacji na dzień publikowania, a decyzje refundacyjne zapadają praktycznie każdego dnia. Rzecznik MZ podkreślił, że proces zamówienia miejsca, w którym odbyło się wyjazdowe posiedzenie kierownictwa, nie miał żadnego wpływu na decyzje refundacyjne.
- Wybór miejsca spotkania został dokonany przez służby administracyjne Ministerstwa Zdrowia, zgodnie z prawem zamówień publicznych. Decyzja o wyborze oferty Narvila zapadła 4 grudnia, po przeprowadzonym rozeznaniu rynku hoteli podwarszawskich. Podczas dokonywania wyboru nie brano pod uwagę, kto jest właścicielem hotelu - zaznaczył.
REKLAMA
Zamówienie i usługa - jak wyjaśnił - obejmowały wyłącznie wykorzystanie sali konferencyjnej z nagłośnieniem, posiłki i nocleg. Koszt usługi wyniósł około 29 tys. zł.
- Zestawienie oferty hotelu z informacją o spotkaniu kierownictwa ministerstwa budzi nieuprawnione sugestie, że uczestnicy spotkania z niej skorzystali - co nie miało miejsca. Nieprawdziwa jest również sugestia, że istniał jakikolwiek związek między miejscem spotkania a decyzjami refundacyjnymi - podkreślił.
Odpowiedź firmy Adamed
Firma Adamed poinformowała w środę, że w związku z artykułem opublikowanym w "Gazecie Wyborczej" oraz na portalu www.wyborcza.pl przesłała do redakcji "wniosek o sprostowanie nieprawdziwych informacji". We wniosku o sprostowanie Adamed napisał, że informacja łącząca fakt dopisania produktów tej firmy do projektu najnowszej listy refundacyjnej z konferencją MZ zorganizowaną w hotelu Narvil jest "nieścisła", a także "ma charakter insynuacji i narusza wizerunek Adamedu".
"Hotel Narvil i Adamed to dwa odrębne podmioty prawne prowadzące swoje operacje biznesowe rozłącznie i posiadające odrębne zarządy. Ani właściciele, ani żaden z przedstawicieli Adamedu nie mieli jakiejkolwiek wiedzy o zapytaniu skierowanym przez Ministerstwo Zdrowia do hotelu Narvil w sprawie planowanego spotkania i poczynionej rezerwacji, jak również o opisywanym w artykule "wyjazdowym posiedzeniu kierownictwa Ministerstwa Zdrowia w dniach 14 i 15 grudnia" - zapewniła firma.
REKLAMA
Dodała, że nieprawdą jest, jakoby jakiekolwiek osoby reprezentujące Adamed interweniowały w sprawie usunięcia projektu nowej listy refundacyjnej ze strony internetowej MZ. Firma zapewniła też m.in., że nowe oferty cenowe zostały przez nią złożone zgodnie z obowiązującą procedurą administracyjną.
mr
REKLAMA