Gen. Ryszard Grosset: escape roomy formalnie nie istniały, więc straż pożarna udawała, że o nich nie wie

- Przyczyna zaniedbań escape roomów leży w tym, że strażacy ich nigdy nie oglądali. Tego typu działalność stosunkowo łatwo założyć i nie była usankcjonowania prawnie - powiedział na antenie Polskiego Radia 24 gen. Ryszard Grosset, ekspert ds. pożarnictwa.

2019-01-11, 15:00

Gen. Ryszard Grosset: escape roomy formalnie nie istniały, więc straż pożarna udawała, że o nich nie wie
Escape room, zdjęcie ilustracyjne. Foto: Michal Durinik / Shutterstock

Posłuchaj

11.01.19 Gen. Ryszard Grosset o kontrolach w escape roomach
+
Dodaj do playlisty

Szef MSWiA podpisał nowelę rozporządzenia ws. ochrony przeciwpożarowej - poinformował w piątek wydział prasowy resortu spraw wewnętrznych i administracji. Zmiany dotyczą m.in. ewakuacji w obiektach, w których prowadzona jest działalność gospodarcza, w tym escape roomów. Jak napisano w uzasadnieniu do projektu rozporządzenia jest ono reakcją na pożar, który wybuchł 4 stycznia w lokalu z pomieszczeniem typu escape room w Koszalinie. W pożarze zginęło pięć dziewcząt, a jeden mężczyzna doznał ciężkich poparzeń.

Powiązany Artykuł

Koszalin 1200.jpg
Koszalin: ostatnie pożegnanie tragicznie zmarłych nastolatek. "Łączyła je przyjaźń"

- Podejrzewam, że escape roomy formalnie nie istniały, więc straż pożarna udawała, że o nich nie wie. Właściciele obiektów udawali zaś, że nie wiedzą o zmianie kategorii zagrożenia pożarowego - ocenił gen. Ryszard Grosset. Ekspert ds. pożarnictwa stwierdził, że "wszyscy wiedzieli o istnieniu escape roomów, ale nikt ich nie zgłaszał do kontroli". - Strażacy musieli je traktować jak obiekty mieszkalne - dodał.

Gość programu ocenił, że escape roomy istniały na marginesie. - Boje się jednak, że wpadniemy z tym w podobna pułapkę, jak z dopalaczami. Producenci łatwo omijali wylistowane substancje i sprawiało to wrażenie walki z wiatrakami. Escape roomy można nazywać różnymi nazwami, pod którymi można upchnąć tego rodzaju działalność - podkreślił ekspert.  

Do poniedziałku strażacy sprawdzili 434 escape roomy. "W trakcie kontroli stwierdzono ogółem prawie 1,6 tys. nieprawidłowości z zakresu ochrony przeciwpożarowej, w tym prawie 600 w zakresie warunków ewakuacji. Łączna liczba escape roomów z nieprawidłowościami stanowiła około 87 proc. wszystkich skontrolowanych lokali. Dla 53 lokali wydano decyzje o zakazie ich eksploatacji, a w 40 przypadkach nałożono grzywny w drodze mandatu karnego" - podał w komunikacie wydział prasowy MSWiA. Nieprawidłowości dotyczyły głównie zamykania drzwi ewakuacyjnych w sposób uniemożliwiający ich natychmiastowe otwarcie w przypadku pożaru, niewłaściwej szerokości dróg ewakuacyjnych i braku ich oznakowania. W lokalach stwierdzano również m.in. brak gaśnic i urządzeń przeciwpożarowych oraz użytkowanie prowizorycznych instalacji, np. elektrycznych i grzewczych.

REKLAMA

Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy.

Gospodarzem programu był Piotr Wąż

Polskie Radio 24/PAP

--------------------------

REKLAMA

Data emsiji: 11.01.19 

Godzina emisji: 14.37

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej