Kulisy spraw. Sędzia skopiował uzasadnienie z innego wyroku?
- Niemożliwe jest, żeby dwóch sędziów sporządziło osobno dwa identyczne uzasadnienia, więc to jest ewidentnie wytwór jednego człowieka – powiedział w Polskim Radiu 24 adwokat Artur Wdowczyk.
2019-01-16, 20:04
Posłuchaj
W dwóch różnych sądach zostały wydane dwa orzeczenia przez dwóch różnych sędziów. To oczywiście nic dziwnego. Zastanawiające natomiast jest to, iż uzasadnienie wyroków jest takie samo. Poza treścią merytoryczną, zawiera także te same błędy interpunkcyjne i literówki. Jeden wyrok zapadł w grudniu 2015 roku, drugi w lutym 2016 roku. Sędzia, który jest podejrzewany o to, że skopiował wyrok to wiceprezes Sądu Okręgowego w Warszawie. Sprawą zajęła się prokuratura.
Sędzia twierdzi, że nie pamięta szczegółów powstawania uzasadnienia, a szczególnie tego, czy sporządził je osobiście, czy też korzystał z pomocy asystenta, który najpierw mógł wykonać jego projekt.
- Obawiam się, że było jedno uzasadnienie, które trafiło do dwóch wyroków, bo nie ma innej możliwości. Niemożliwe jest, żeby dwóch sędziów sporządziło osobno dwa identyczne uzasadnienia. Poza tym tam są takie same literówki i takie same błędy, więc to jest ewidentnie wytwór jednego człowieka – powiedział w Polskim Radiu 24 Artur Wdowczyk.
Według niego Sąd Okręgowy w Warszawie "ma bardzo duży problem". - Sprawa jest bardzo poważna. Moim zdaniem będzie się temu przyglądało także Ministerstwo Sprawiedliwości. Wygląda na to, że ktoś skopiował pracę drugiej osoby. Teoretycznie jest możliwe, że zrobił to asystent. Muszę się zgodzić z sędzią Barbarą Piwnik: chyba trzeba zlikwidować instytucję asystenta, jeżeli dzieją się takie rzeczy. Uważam, że uzasadnienie wyroku powinien pisać sędzia, który był na sali rozpraw – podkreślił gość PR24.
REKLAMA
Więcej w całej audycji.
Rozmawiał Piotr Nisztor.
Polskie Radio 24/bartos
-------------------------
REKLAMA
Data emisji: 16.01.2019
Godzina emisji: 19.10
REKLAMA