PŚ w Zakopanem: Polacy nie będą gościnni na Wielkiej Krokwi? Stoch czuje lekkość, trudna decyzja Horngachera
W klasyfikacji generalnej Pucharu Świata polscy skoczkowie narciarscy zajmują miejsca od drugiego do czwartego oraz są liderami Pucharu Narodów. To czyni ich faworytami zmagań zarówno indywidualnych, jak i drużynowych w zbliżający się weekend w Zakopanem.
2019-01-18, 08:00
W sezonie 2018/2019 skoczkowie rywalizują w 40. edycji Pucharu Świata. Portal PolskieRadio24.pl z tej okazji przygotował specjalny serwis, w którym można znaleźć wszystkie najważniejsze informacje związane z wydarzeniami na skoczniach.
Powiązany Artykuł
![Puchar_Narciarskie_banner.jpg](http://static.prsa.pl/images/98d0abab-baa1-4793-8a03-7587306687e1.jpg)
PŚ W SKOKACH NARCIARSKICH 2018/2019
Od początku sezonu postacią numer jeden jest Ryoyu Kobayashi. Japończyk wygrał dziewięć z 13 konkursów i zdecydowanie prowadzi w "generalce". Drugiego Kamila Stocha wyprzedza o 468 punktów, trzeciego Piotra Żyłę o 501, a czwartego Dawida Kubackiego o 560. Niedzielne zawody w Predazzo pokazały jednak, że Kobayashi też jest tylko człowiekiem.
22-latek stanął przed szansą odniesienia siódmego zwycięstwa z rzędu, co nie udało się żadnemu skoczkowi, ale nie sprostał zadaniu. Po słabszej drugiej próbie został sklasyfikowany na siódmej pozycji, a z pierwszej wygranej w karierze cieszył się Kubacki. To właśnie on jest teraz liderem polskiej drużyny. Na podium stał w czterech z pięciu tegorocznych konkursów.
W Predazzo dwukrotnie trzeci był Stoch. Zdobywca Kryształowej Kuli w poprzednim sezonie po nieco słabszym Turnieju Czterech Skoczni wraca do wysokiej dyspozycji.
- Już dawno nie czułem takiej lekkości i pozytywnej energii w skoku - powiedział o swoim drugim sobotnim skoku.
W niedzielnym konkursie indywidualnym poza Kobayashim najgroźniejszymi rywalami Polaków wydają się być Austriak Stefan Kraft, Niemiec Markus Eisenbichler oraz Norweg Robert Johansson.
Natomiast w sobotniej rywalizacji drużynowej powinni liczyć się tylko biało-czerwoni oraz Niemcy. W Pucharze Narodów państwa te dzieli 88 punktów. Trzecia Japonia, której dorobek w 75 proc. jest dziełem Kobayashiego, traci już 422 pkt.
To będzie dopiero drugi w tym sezonie konkurs drużynowy. Na inaugurację w Wiśle pierwsza była Polska, przed Niemcami oraz Austrią. Zwycięzcy skakali wówczas w składzie: Stoch, Kubacki, Żyła i Jakub Wolny.
Trudno sobie wyobrazić, że trener Stefan Horngacher zrezygnuje, z któregoś z trzech pierwszych wymienionych zawodników. Kto będzie czwartym trudno jednak przewidzieć. W klasyfikacji generalnej Wolny jest 30., Stefan Hula 38., a Maciej Kot 49.
Być może wbrew temu zestawieniu austriacki szkoleniowiec postawi na Kota. 27-latek od dłuższego czasu zmaga się z kryzysem. Jego kulminacją był Turniej Czterech Skoczni, w którym trzykrotnie nie zdołał nawet przebrnąć kwalifikacji. W niedzielę zajął jednak 25. miejsce - najwyższe w sezonie. Nominacja do drużyna mogłaby dodać mu pewności siebie.
Powiązany Artykuł
![Tande 1200 f.jpg](http://static.prsa.pl/images/9631c14d-218f-47db-90cd-43bdbe3da16a.jpg)
PŚ w Zakopanem: wielu gwiazd zabraknie na Wielkiej Krokwi. "Nie skaczą na poziomie PŚ"
W Zakopanem zabraknie kilku wielkich gwiazd, które obecnie są bez formy. Treningi lub zmagania w Pucharze Kontynentalnym zamiast walki na Wielkiej Krokwi czekają: mistrza i wicemistrza olimpijskiego z Pjongczangu Niemca Andreasa Wellingera, Austriaka Gregora Schlierenzauera, Słoweńca Petera Prevca i trzeciego w PŚ 2017/18 Norwega Daniela-Andre Tandego.
Polakom jako gospodarzom przysługuje możliwość wystawienia aż 12 zawodników. Sześcioosobową żelazną kadrę A uzupełnią: Aleksander Zniszczoł, Paweł Wąsek, Tomasz Pilch, Klemens Murańka, Andrzej Stękała i Przemysław Kantyka.
Wysłannicy portalu PolskieRadio24.pl będą w Zakopanem obserwować rywalizację skoczków. Zapraszamy do śledzenia naszych relacji.
ah
REKLAMA