Apele o tonowanie emocji po śmierci Pawła Adamowicza

Prezydent Andrzej Duda apeluje o rachunek sumienia w sprawie mowy nienawiści. Apele o powstrzymanie się od nienawistnych komentarzy nie tylko w internecie mają związek ze śmiercią prezydenta Gdańska. 

- Obserwujemy rozpad państwa na dwie części pod względem emocjonalnym. Politycy, którzy zaogniają ten spór polityczny, igrają według mnie z ogniem. To bardzo poważna sprawa. Wszyscy widzimy, że ani po jednej, ani po drugiej stronie, nie pada jakiekolwiek słowo pochwały. Cokolwiek by nie było czyimś ewidentnym osiągnięciem, to nigdy jego przeciwnicy polityczni nie powiedzą: tak, zrobiliście to dobrze - mówił prof. Michał Kleiber.

- Nie podoba mi się, że cała sfera polityczna, być może poza kilkoma hejterami, którzy na co dzień są w parlamencie, przy okazji śmierci Pawła Adamowicza, przyjęła doktrynę walki z językiem nienawiści. Uważam, że z codzienną solidarnością Polaków wcale nie jest wcale tak źle. Nie jesteśmy krajem o jakimś bardzo wysokim poziomie konfliktu wewnętrznego. Konflikt jest kreowany przez polityków, a jeszcze bardziej przez ośrodki przekazu medialnego. Nikt w miastach i miasteczkach nie skacze sobie do gardeł z powodów politycznych - mówił Marek Wróbel. 

- Co można zrobić gorszego w polityce, niż to żeby krwią pana Adamowicza rysować sobie kształt kariery politycznej? Brutalnie powiem, że tak to niestety wygląda. Jako Polacy jesteśmy w takiej sytuacji, takim pomieszaniu, że nawet jeżeli okaże się, że Paweł Adamowicz był przypadkową ofiarą i będzie to udowodnione, to naród i tak w to nie uwierzy - powiedział prof. Kazimierz Kik - Jeżeli potwierdzą się informacje dotyczące planów Stefana W. ws. dokonania czegoś w Warszawie, okaże się, że Paweł Adamowicz, był ofiarą przypadkową. - dodał.

Więcej w całej audycji.

Rozmawiał Antoni Trzmiel.

PR24/PAP

_____________________

Data emisji: 18.01.19

Godzina emisji: 10:35; 11:05