RPA 2010: Urugwaj w ćwierćfinale zagra z Ghaną
Urugwaj wygrał z Koreą Południową 2:1 w pierwszym meczu 1/8 finału mistrzostw świata. Drużyna z Ameryki Południowej spotka się w ćwierćfinale z Ghaną, która po dogrywce pokonała USA również 2:1.
2010-06-26, 23:00
Urugwaj jest pierwszą drużyną finałów MŚ w RPA, która awansowała do ćwierćfinału. Podopieczni Oscara Tabareza pokonali Koreę Południową 2:1. W kolejnej rundzie trafią na Ghanę.
Spotkanie toczone w strugach ulewnego deszczu rozpoczęło się od mocnego uderzenia Koreańczyków. W piątej minucie Park Chu-young trafił z rzutu wolnego w słupek.
Chwilę potem koreańscy kibice z niedowierzaniem kręcili głowami. Fatalny błąd popełnił bramkarz Jung-Sung-ryong, który postanowił... nie łapać lecącej obok niego piłki. Z prezentu skorzystał stojący za nim Luis Suarez - 23-letni napastnik kopnął bez problemu do pustej bramki.
Od tej pory Urugwajczycy cofnęli się do obrony, nie pozwalając rywalom na zbliżanie się w pobliże własnej bramki. W tej sytuacji Koreańczycy próbowali strzałów z dystansu, ale z marnym skutkiem.
Po przerwie przewaga drużyny Huh Jung-Moo była już zdecydowana, a jej akcje coraz groźniejsze. W 51. minucie świetną okazję zmarnował Park Chu-young, wkrótce potem efektowny strzał głową największej koreańskiej gwiazdy Park Ji-sunga (Manchester United) obronił Fernando Muslera.
Ataki Koreańczyków zakończyły się powodzeniem w 68. minucie. Lee Chung-yong wykorzystał błąd obrony Urugwaju i strzałem głową wyrównał stan meczu. Chwilę potem ten sam zawodnik mógł zostać bohaterem Korei Południowej, ale zmarnował sytuację sam na sam.
Bohaterem został za to Luis Suarez. W 80. minucie napastnik Ajaksu Amsterdam popisał się piękną indywidualną akcją, po której pokonał technicznym strzałem Jung Sung-ryonga (piłka odbiła się jeszcze od słupka).
W końcówce meczu Koreańczycy stanęli przed wymarzoną sytuacją do wyrównania, ale rezerwowy Lee Dong-gook nie pokonał z bliska Muslery.
Ghana została drugim ćwierćfinalistą piłkarskich mistrzostw świata w RPA. W meczu 1/8 finału piłkarze Ghany wygrali po dogrywce 2:1 ze Stanami Zjednoczonymi.
Bramki dla Ghany zdobyli Kevin-Prince Boateng w 5. minucie i Asamoah Gyan w 93. minucie. Gola dla USA strzelił w 62. minucie Landon Donovan z rzutu karnego.
Mecz miał wymarzony początek dla Ghany. Już w 5. minucie Kevin-Prince Boateng przejął piłkę w środku boiska i po indywidualnej akcji strzelił z kilkunastu metrów po ziemi, pokonując bramkarza USA.
Drugą połowę Amerykanie zaczęli od mocnego akcentu. Dogodną okazję miał Benny Feilhaber, ale na drodze stanął mu bramkarz Ghany. Kolejne minuty pokazały, że w tej części gry piłkarze USA będą o wiele bardziej groźni, niż w pierwszej połowie. W 61. minucie na atak zdecydował się Clint Dempsey, który został sfaulowany w polu karnym. Piłkę na 11. metrze ustawił Landon Donovan, który pokonał bramkarza Ghany. Było 1:1.
Po zdobyciu gola Amerykanie zaczęli grać jeszcze lepiej, a piłkarze Ghany zaczęli przeżywać ciężkie chwile. Wysiłki Amerykanów już do końca nie przyniosły powodzenia i obydwie drużyny musiały przystąpić do dogrywki.
W 3. minucie dogrywki to Ghana była bliżej ćwierćfinału. Po podaniu ze środka boiska piłkę przed polem karnym dostał Asamoah Gyan, który nie dał się zatrzymać dwóm obrońcom i mocnym strzałem pokonał amerykańskiego bramkarza. To znów odebrało Amerykanom wiarę w swoje siły, a czasu okazało się zbyt mało, aby piłkarze USA znów uwierzyli, że mogą osiągnąć dobry wynik.
MECZE 1/8 FINAŁU MISTRZOSTW ŚWIATA (26.06):
Urugwaj - Korea Południowa 2:1 (1:0)
USA - Ghana 1:2 (0:1)
Program fazy pucharowej mistrzostw świata:
Pozostałe mecze 1/8 finału:
27 czerwca, niedziela
Bloemfontein: Niemcy - Anglia (16.00)
Johannesburg: Argentyna - Meksyk (20.30)
28 czerwca, poniedziałek
Durban: Holandia - Słowacja (16.00)
Johannesburg: Brazylia - Chile (20.30)
29 czerwca, wtorek
Pretoria: Paragwaj - Japonia (16.00)
Kapsztad: Hiszpania - Portugalia (20.30)
dp, man
REKLAMA