Biegi narciarskie: Monika Skinder spełniła jedno z marzeń. "W finale nie miałam nic do stracenia"
- Czuję się jak po zwykłym biegu, brak mi słów po prostu - mówi w rozmowie z Polskim Radiem Monika Skinder. Polka wywalczyła w niedzielę srebrny medal mistrzostw świata juniorów w biegach narciarskich. 17-latka zdobyła wicemistrzostwo świata w sprincie rozgrywanego stylem klasycznym.
2019-01-21, 16:14
Posłuchaj
Sukces w Lahti wciąż nie dociera do samej zawodniczki.
- Nie wiem jeszcze jak długo to potrwa, żebym sobie to uświadomiła - przyznała 17-letnia wicemistrzyni świata juniorek.
Polka do złotego medalu wywalczonego przez Norweżkę Kristine Skistad straciła zaledwie 0,63 sekundy. Nasza juniorka przyznaje, że już sam finał był dla niej spełnieniem marzeń.
- Zdawałam sobie z tego sprawę, że finał będzie już dla mnie takim małym marzeniem (...) Stojąc na starcie finału wiedziałam, że nie mam nic do stracenia - dodała.
REKLAMA
Monika Skinder w rozmowie z Polskim Radiem zdradziła również, że nie wystartuje w zawodach na 5 kilometrów łyżwą i 15 kilometrów klasykiem. Celem jest jeszcze start w sztafecie 4x3,3 kilometry.
Medal Skinder to pierwsze tego typu osiągnięcie reprezentanta Polski od roku 2003, kiedy Justyna Kowalczyk zdobyła srebrny medal mistrzostw świata juniorów w szwedzkim mieście Solleftea.
(mb)
REKLAMA