Rząd przyjął projekt "Mama 4+" czyli tzw. matczyne emerytury

Rząd przyjął projekt "Mama 4+" - poinformował premier Mateusz Morawiecki. Projekt ustawy o rodzicielskim świadczeniu uzupełniającym przewiduje, że matki, które urodziły i wychowały przynajmniej czworo dzieci, będą miały prawo do minimalnej emerytury.

2019-01-22, 13:20

Rząd przyjął projekt "Mama 4+" czyli tzw. matczyne emerytury
Premier Mateusz Morawiecki oraz minister rodziny, pracy i polityki społecznej Elżbieta Rafalska podczas konferencji prasowej po posiedzeniu Rady Ministrów, 22 bm. w Warszawie. Rząd zajmował się we wtorek m.in. projektem ustawy o tzw. emeryturach matczynych.Foto: PAP/Radek Pietruszka

Posłuchaj

Premier Mateusz Morawiecki powiedział, że program „Mama 4 +” jest wyrazem wdzięczności dla matek i babć/Informacyjna Agencja Radiowa
+
Dodaj do playlisty

O świadczenie będą mogły się ubiegać matki, które osiągnęły wiek emerytalny 60 lat. W niektórych przypadkach świadczenie będzie przysługiwało także ojcom po osiągnięciu 65 lat. Świadczenie będzie przyznawane na wniosek osoby uprawnionej. 

- To świadczenie będzie przysługiwało osobom, które nie pracują i nie mają niezbędnych środków utrzymania albo mają prawo do emerytury, ale ta emerytura jest niższa niż minimalna, która od 1 marca będzie wynosiła 1100 zł. Szacujemy, że to świadczenie będzie mogło otrzymać 65 tys. osób, które nie wypracowały tego stażu, i 20,8 tys. osób, które już pobierają emeryturę, ale jest ona niższa niż minimalna – wówczas ta emerytura będzie uzupełniona do kwoty 1,1 tys. zł brutto – mówiła w połowie stycznia PAP szefowa MRPiPS Elżbieta Rafalska.

Państwo nie może być obojętne na los matek, które poświęciły życie wychowaniu dzieci - mówił premier Mateusz Morawiecki. Rada Ministrów przyjęła projekt ustawy w sprawie tzw. emerytur matczynych.

REKLAMA

- Projekt "Mama 4+" dotyczy pewnej rekompensaty za wszystko, co zrobiły mamy i babcie, które w przeszłości nie miały możliwości uzbierania tej przynajmniej minimalnej emerytury – mówił szef rządu.

- Wiadomo, że mamy są najbardziej doceniane przez swoje dzieci ale państwo też powinno doceniać mamy w tym wielkim wysiłku, wielkiej pracy którą wykonywały i wykonują. Państwo musi je wspierać w szczególności w późniejszym okresie, kiedy brakuje im sił – dodał.

REKLAMA

Premier akcentował, że "państwo nie może być obojętne na los matek, na los babć, które poświęciły swoje życie wychowaniu dzieci". - Ta wdzięczność i szacunek dla mam, wszystkim oczywiście mam, to szczególne zobowiązanie całego społeczeństwa, szczególne zobowiązanie naszego państwa i to jest znak, że Polska wybiera przyszłość. Realizowane programy prorodzinne, programy społeczne świadczą o tym, że wybieramy przyszłość, przyszłością jest rodzina – powiedział

Projekt ustawy emerytur dla mam, które wychowały co najmniej czwórkę dzieci to projekt społecznie oczekiwany i społecznie mocno akceptowalny - powiedziała we wtorek na konferencji prasowej poświęconej tzw. matczynym emerytom szefowa MRPiPS Elżbieta Rafalska.

- Projekt ustawy emerytur dla mam, które wychowały co najmniej czwórkę dzieci potocznie zwanych też emeryturami matczynymi to projekt społecznie oczekiwany i społecznie mocno akceptowalny. To pokazuje, że ten trud, ocenienie wychowania wielu dzieci - wśród Polaków ma duże poparcie - powiedziała Elżbieta Rafalska.

Szefowa resortu rodziny, pracy i polityki społecznej przypominając wcześniejsze słowa premiera Mateusza Morawieckiego dodała: "nasze mamy to ciche bohaterki, to polskie siłaczki, które wychowywały swoje dzieci w różnych okresach, kiedy też oferta polityki rodzinnej nie była tak szczodra i tak urozmaicona jak jest dzisiaj" - mówiła.

REKLAMA

Przypomniała, że rozwiązanie jest adresowane dla tych mam, które wychowały co najmniej czworo dzieci, ale ze względu na to, że wychowywały dzieci, nie wypracowały wymaganego do minimalnej emerytury stażu pracy. Jak dodała - minimalny wymagany staż pracy wynosi 20 lat.

- Na mocy tej ustawy część z mam - mówimy tu o liczbie 65 tys. matek, które nie mają wymaganego stażu - dostanie świadczenie emerytalne minimalne, które w tej chwili wynosi 1029 zł - powiedziała Rafalska. Dodała, że ze względu na to, że przepisy zaczną obowiązywać od 1 marca, a więc wtedy kiedy waloryzacja kwota ta będzie wynosiła 1100 zł.

Dodała, że prawie 21 tys. matek, które nie przepracowało pełnego wymaganego okresu i ze względu na to nie ma wypłacanej minimalnej emerytury świadczenie zostanie uzupełnione do wysokości świadczenia minimalnego. 

Termin wejścia w życie ustawy jest wyznaczony na 1 marca tego roku.
PAP, IAR, NRG, kw 

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej