Ochrona danych osobowych: jak nie znaleźć się w bańce informacyjnej
Dziś obchodzimy Dzień Ochrony Danych Osobowych. Krokiem milowym w zabezpieczaniu naszej prywatności było unijne rozporządzenie RODO, obowiązujące od 25 maja 2018 r.
2019-01-28, 11:37
Posłuchaj
Dzięki niemu każdy może żądać kopii danych, które firma o nim zgromadziła, być poinformowanym o wycieku tych danych czy żądać usunięcia swoich danych z bazy.
− Nie zawsze jednak jest to możliwe, mówi Karolina Iwańska z Fundacji Panopticum.
Jak wyjaśnia administratorzy mogą tego nie zrobić, tłumacząc, że mogą je wykorzystać np. w celu realizacji naszej reklamacji.
Gdy przeglądamy strony internetowe pamiętajmy o cookies
Najłatwiej naszymi danymi „podzielić się” przez interenet, gdyż strony internetowe wykorzystują pliki cookies do profilowania wyświetlanych nam reklam czy treści.
REKLAMA
Internauta zamknięty w bańce informacyjnej
− To zamyka internautów w bańkach informacyjnych, w których otrzymują tylko te informacje, które wcześniej śledzili, mówi Magdalena Różycka z Instytutu Badawczego NASK.
I przypomina, że możemy uniknąć profilowania używając przeglądarki w trybie incognito, mamy też możliwość usunięcia treści z wyszukiwarek.
−Zgłaszamy informacje, które nie chcemy aby pokazywały się pod naszym nazwiskiem w wyszukiwarce za pomocą specjalnego formularza – dopowiada ekspertka.
Podkreśla, że procedura nie jest prosta, ale warto z niej skorzystać.
REKLAMA
W Polsce żadna firma jeszcze nie ukarana za RODO
Przed wejściem w życie RODO dużo mówiło się o karach, które mogą być nakładane na firmy – nawet do 4 proc. jej obrotów. Jak na rzazie jednak na nikogo w Polsce takich kar nie nałożono.
−Ale zagraniczni regulatorzy takie kary już nakładają – na razie największą, wynoszącą 50 mln euro, nałożono we Francji na Google – mówi Karolina Iwańska
Elżbieta Szczerbak, jk
REKLAMA