Mirosław Ferić. As myśliwski z Dywizjonu 303
Należał do elitarnego grona pilotów - asów myśliwskich w legendarnym Dywizjonie 303. Był jednym z bohaterów Bitwy o Anglię.
2024-06-17, 05:49
Uważał się za Polaka
- Ferić pochodził z mieszanego małżeństwa. Urodził się 17 czerwca 1915 roku w Bośni. Kiedy ojciec Fericia umarł, matka krótko po I wojnie światowej wróciła do Polski i osiedliła się w Ostrowie Wielkopolskim. Mirosław Ferić w Polsce pokochał lotnictwo – mówił prezes Stowarzyszenia Seniorów Lotnictwa Wojskowego RP gen. pilot Franciszek Macioła.
Po ukończeniu w 1935 roku gimnazjum męskiego w Ostrowie Wielkopolskim wstąpił do Szkoły Podchorążych Lotnictwa w Dęblinie. Po jej ukończeniu w 1938 roku został przydzielony do 111 Eskadry Myśliwskiej.
Podczas wojny obronnej 1939 roku został zestrzelony w walce powietrznej. Uratował się, skacząc ze spadochronem. Przebył drogę wielu polskich lotników, którzy brali udział w Bitwie o Anglię. Uciekł z internowania w Rumunii i przedostał się do Francji, gdzie trafił do klucza myśliwskiego. Po przegranej Francji znalazł się z innymi lotnikami w Wielkiej Brytanii. Na początku sierpnia 1940 roku został przydzielony do Dywizjonu 303.
REKLAMA
Wśród legend Dywizjonu 303
- Dywizjon 303, w którym służył Ferić, obrósł pozytywną legendą, która wcale nie odbiegała od rzeczywistości. Dywizjon składał się z legend jak np. Jan Zumbach. Jednak Brytyjczycy utworzyli 303 i 302 poznański dywizjon bez większego przekonania – powiedział PAP prof. Maciej Franz z Zakładu Historii Wojskowej Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu. - Anglicy nie ufali pilotom z Europy Wschodniej. Uważali, że nie potrafią dobrze latać, walczyć, a po przegranej kampanii wrześniowej ich morale upadło.
Ferić opisał to początkowe nastawienie Brytyjczyków do Polaków w swoim pamiętniku, który zamienił się później w kronikę Dywizjonu 303. Do pamiętnika wpisał się król Jerzy VI w czasie jego wizyty w bazie Dywizjonu 303. Z zapisków Fericia korzystał Arkady Fiedler przy pracy nad słynną książką "Dywizjon 303".
Na koncie zestrzeleń porucznika pilota Mirosława Fericia zapisano 9 i 1/3 potwierdzonych zestrzeleń. Jego maszyna była wielokrotnie uszkadzana. W 1941 roku został wysłany na odpoczynek, ale wkrótce na własną prośbę wrócił do dywizjonu.
14 lutego 1942 roku wystartował do lotu treningowego. Jego Spitfire rozbił się w Northolt, gdzie mieściła się baza wojskowa legendarnego Dywizjonu Myśliwskiego 303. Ferić zginął. Został pochowany na cmentarzu w Northwood.
REKLAMA
Pilot w trakcie służby został odznaczony Srebrnym Krzyżem Virtuti Militari, Krzyżem Walecznych oraz brytyjskim Distinguished Flying Cross.
Posłuchaj
im/PAP
REKLAMA