Andrzej Gołota otrzymał propozycję powrotu na ring. "Milion dolarów za walkę"

Gołota po raz ostatni pokazał się w ringu jesienią 2013 roku. Uległ wówczas Przemysławowi Salecie. Brązowy medalista olimpijski z 1988 roku wciąż przyciąga jednak zainteresowanie mediów. Brał udział w telewizyjnym programie "Agent". Jego żona przyznała, że także promotorzy nie zapomnieli o jednym z najlepszych pięściarzy wagi ciężkiej lat 90. XX wieku. 

- Milion dolarów za walkę, luksusowy trening, żeby Andrzej nabrał kondycji, plus masę innych marchewek, którymi machają, żeby ściągnąć go do siebie - powiedziała Mariola Gołota, charakteryzując ofertę, którą jeden z promotorów złożył jej mężowi. 

Powrót czterokrotnego pretendenta do mistrzowskiego pasa wagi ciężkiej wydaje się być jednak mało prawdopodobny. 

- On chyba sam to wszystko wcześniej przemyślał i stwierdził, że to już nie dla niego. Dałam znać firmie adwokackiej reprezentującej promotora, że niezależnie od tego, ile by dawali i jakie rzeczy by dorzucili, nie jesteśmy zainteresowani - zapewniła żona pięściarza - Andrzej już skończył z boksem - dodała Mariola Gołota.

REKLAMA

W swojej zawodowej karierze Gołota stoczył 52 walki. 41 z nich wygrał, z czego aż 33 przed czasem.

Polak czterokrotnie stawał przed szansą walki o pas mistrza świata, jednak nigdy nie udało mu się go zdobyć. W kwietniu 2004 roku zremisował z Chrisem Byrdem, natomiast w trzech pozostałych przypadkach przegrywał: z Lennoxem Lewisem (nokaut w 1. rundzie), Johnem Ruizem (na punkty) i Lamonem Brewsterem (KO w pierwszej rundzie). 

pm

REKLAMA