Karol Guzikiewicz: Nikt nie ma prawa zawłaszczać placu Solidarności
- Pomnik Poległych Stoczniowców 1970 postawili obywatele w roku 1980. W tym miejscu są prochy i ziemia nie tylko z historycznej Bramy nr 2 Stoczni Gdańskiej, ale też spod Monte Cassino, Katynia, Smoleńska i wielu innych miejsc kaźni Polaków. To symbol walki o wolną Polskę i nikt, dosłownie nikt, nie ma prawa zawłaszczać tego miejsca - powiedział w Polskim Radiu 24 Karol Guzikiewicz, działacz "Solidarności", radny PiS sejmiku pomorskiego. Gość skomentował w ten sposób spór o miejsce obchodów 4 czerwca w Gdańsku.
2019-04-03, 14:20
Posłuchaj
Organizowane przez miasto obchody 30. rocznicy wyborów 4 czerwca 1989 miały odbyć się na placu Solidarności w Gdańsku. NSZZ "Solidarność" Stoczni Gdańskiej uzyskała od wojewody pomorskiego zgodę na zajęcie tego dnia placu. Związek zgadza się na złożenie kwiatów, ale zabrania wystąpień.
- Dnia 4 czerwca przez trzy najbliższe lata plac wokół pomnika Poległych Stoczniowców w godz. od 6 do 22 jest zarezerwowany na zgromadzenia cykliczne, których głównym organizatorem jest NSZZ "Solidarność" Stoczni Gdańskiej" - przypomina Karol Guzikiewicz.
- To miejsce jest własnością wszystkich. (...) Dzisiaj, tutaj w Gdańsku, powinniśmy szukać porozumienia. Chodzi o to, żeby ten kawałek Gdańska był wyłączony z bieżącej walki politycznej. Żeby ten plac jednoczył, a nie dzielił - mówił w PR24 Karol Guzikiewicz.
Działacz "Solidarności" przypomniał na antenie Polskiego Radia 24 historię tego miejsca oraz to, kto tym miejscem administruje.
REKLAMA
- Do 1996 rok teren należał do Stoczni Gdańskiej, a przez to do "Solidarności". W 1996 roku premier Włodzimierz Cimoszewicz zafundował upadłość Stoczni Gdańskiej i teren przejęło miasto. Po ostatnich wyborach sytuacja wokół tego miejsca się zaostrzyła. Teren był wykorzystywany niegodnie. Były m.in. zagłuszane różne nasze uroczystości z udziałem biskupów - tłumaczył Guzikiewicz.
Dlatego - jak wyjaśniał w PR24 działacz "Solidarności" - "Solidarność" najpierw poprosiła o organizację cyklicznych zgromadzeń w trzech terminach: 13 grudnia - rocznica wybuchu stanu wojennego, 16 grudnia - rocznica Grudnia '70 oraz 31 sierpnia - rocznica podpisania Porozumień Sierpniowych. Następnie związek wystąpił o pięć dodatkowych dat, m.in. 4 czerwca - rocznica wyborów z 1989 roku.
- Przypominam pani prezydent Gdańska Aleksandrze Dulkieiwcz: rok ma 365 dni, a my chcemy, żeby jedynie przez osiem dni w roku plac Solidarności, wokół pomnika Poległych Stoczniowców 1970 i ulicy Doki, był wyłączony z bieżącej walki politycznej - podsumował Karol Guzikiewicz.
Święto Wolności i Solidarności - tak brzmi nazwa obchodów 30-lecia pierwszych, częściowo wolnych wyborów z 1989 roku. Nowy okrągły stół - dosłownie jako mebel - miał stanąć wokół pomnika Poległych Stoczniowców. Obchody 30. rocznicy wyborów 4 czerwca 1989 organizuje w Gdańsku m.in. na placu Solidarności grupa prezydentów największych polskich miast.
REKLAMA
"Solidarność" Stoczni Gdańskiej uzyskała zgodę wojewody pomorskiego na organizację cyklicznych zgromadzeń na placu przed pomnikiem Poległych Stoczniowców w Gdańsku w dniach 10 kwietnia, 3 maja, 4 czerwca, 14 sierpnia i 11 listopada w godz. 6-22. Decyzja została wydana na trzy lata. "Celem każdego z cyklu zgromadzeń będzie uczczenie doniosłych i istotnych dla Rzeczypospolitej wydarzeń w formie zgromadzenia stacjonarnego" - napisał wojewoda Drelich w decyzji.
Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy.
Audycję prowadził Antoni Trzmiel.
Polskie Radio 24/tb
REKLAMA
-----------------------------------
Data emisji: 3.04.2019
Godzina emisji: 13.09
Polecane
REKLAMA