WTA w Lugano: historyczny sukces Igi Świątek. Pierwszy półfinał Polki w karierze
Iga Świątek awansowała do półfinału tenisowego turnieju WTA na kortach ziemnych w szwajcarskim Lugano. 17-letnia Polka w ćwierćfinale pokonała rozstawioną z numerem "8" Białorusinkę Wierę Łapko 4:6, 6:4, 6:1.
2019-04-12, 17:45
Zajmująca 115. w rankingu WTA Polka w czwartek wyeliminowała rozstawioną z "trójką" Viktorię Kuzmovą 6:3, 3:6, 6:2. 46. na światowej liście Słowaczka jest najwyżej notowaną tenisistką pokonaną przez warszawiankę, która po raz pierwszy znalazła się także w ćwierćfinale turnieju WTA.
Dzień później niespełna 18-letnia Światek nie zwolniła tempa. Pierwszą partię rozpoczęła od prowadzenia 3:1. Starsza o trzy lata rywalka odpowiedziała jednak przełamaniem powrotnym. W ósmym gemie zawodniczka ze stolicy długo walczyła o kolejnego "breaka". Aż sześć razy była o punkt od szczęścia. 65. w rankingu Łapko wyszła jednak z opresji, co wyraźnie ją podbudowało, a podłamało rywalkę. Przy stanie 4:4 to podopieczna trenera Piotr Sierzputowskiego straciła podanie. Potem obroniła dwie piłki setowe, ale przy kolejnej posłała piłkę w siatkę.
Drugą odsłonę zaczęła od wyniku 0:2. Nastolatka miała chwile zwątpienia, czego wyraz dała podczas rozmowy ze szkoleniowcem. Ten zachęcał ją, by nie oddawała pola szybko grającej rywalce. Dysponująca mocnym uderzeniem piłki Świątek doprowadziła do remisu 2:2. Po drugim przełamaniu wygrywała 4:2, ale wówczas to Białorusinka odrobiła szybko stratę. Decydujący okazał się 10. gem, w którym Polka popisała się kolejnym "breakiem".
Świątek czuła się coraz pewniej, posyłając kolejne skróty i urozmaicając grę. Wyżej notowana rywalka nie była w stanie jej się przeciwstawić i zapisała na swoim koncie zaledwie jednego gema.
Pierwszy w karierze pojedynek tych zawodniczek trwał dwie godziny i pięć minut. Polka posłała dziewięć asów, o dwa więcej od Łapko.
W półfinale warszawianka zmierzy się ze słynną Rosjanką Swietłaną Kuzniecową lub Czeszką Kristyną Pliskovą. Drugą parę tworzą Słowenka Polona Hercog i Francuzka Fiona Ferro.
Świątek po raz pierwszy nie musiała brać udziału w eliminacjach w imprezie WTA. Przy losowaniu par w pierwszej rundzie głównej drabinki los się do niej uśmiechnął - trafiła na 177. na światowej liście ukraińską kwalifikantkę Katarinę Zawacką, którą pokonała 6:3, 6:0.
Nastolatka rozgrywa pierwszy w karierze w pełni "dorosły" sezon. Pomijając start w reprezentacji Polski w Pucharze Federacji, przed zawodami w Lugano wystąpiła w tym roku w czterech imprezach WTA i w wielkoszlemowym Australian Open. Do głównej drabinki dostała się w jednym turnieju cyklu - w Budapeszcie zatrzymała się na drugiej rundzie. Podobnie potoczyły się jej losy w Melbourne.
Dobry występ w Szwajcarii zaowocuje kolejnym awansem w rankingu. Po piątkowym zwycięstwie ma szanse zadebiutować w poniedziałek w Top100. Obecnie w wirtualnym zestawieniu jest 99.
W Lugano zaprezentowała się także Magdalena Fręch. Łodzianka, która do głównej drabinki dostała się z eliminacji, odpadła w pierwszej rundzie.
Wyniki ćwierćfinałów gry pojedynczej:
Iga Świątek (Polska) - Wiera Łapko (Białoruś, 8) 4:6, 6:4, 6:1
Fiona Ferro (Francja) - Stefanie Voegele (Szwajcaria) 7:5, 7:6 (7-5)
REKLAMA
Polona Hercog (Słowenia) - Weronika Kudermetowa (Rosja) 6:4, 6:1
(mb)
REKLAMA