Trybunał Konstytucyjny uznał przepis o karze łącznej za niezgodny z konstytucją
Niekonstytucyjny jest przepis Kodeksu karnego, którego skutkiem jest nierówne traktowanie skazanych przy obliczaniu kary łącznej, w zależności od tego, czy już wcześniej wymierzono im inną karę łączną, czy też nie - orzekł w czwartek Trybunał Konstytucyjny.
2019-04-18, 17:39
Posłuchaj
- Przepis na etapie wyrokowania o karze łącznej może prowadzić do różnego traktowania sprawców skazanych wcześniej na kary pozbawienia wolności w tym samym wymiarze - powiedziała w uzasadnieniu czwartkowego wyroku TK sędzia Małgorzata Pyziak-Szafnicka. Jak dodała "nawet sporadyczne w praktyce przypadki nierównego traktowania nie przekreślają celowości oceny konstytucyjnej i ewentualnego eliminowania norm, które dopuszczają naruszanie równości".
Jednocześnie Trybunał zaznaczył, że planowanym celem przepisu było ułatwienie sposobu obliczania kary łącznej, ale cel ten - niezależnie od tego, czy w ogóle został osiągnięty - nie może uzasadniać nierówności, zaś sposób obliczania kar łącznych musi być przewidywalny.
Wniosek w tej sprawie skierował do TK w listopadzie 2017 r. Rzecznik Praw Obywatelskich Adam Bodnar. Trybunał podzielił argumenty RPO i uznał, iż zakwestionowany przepis narusza konstytucyjną zasadę równości wobec prawa.
Wymierzenie kary łącznej polega na wydaniu jednego wyroku, w którym połączone zostają wcześniej wymierzone skazanemu kary. Zasady łączenia kar są dość skomplikowane, określa je Kodeks karny.
Generalnie sąd wymierza karę łączną w wymiarze pomiędzy najwyższą z kar jednostkowych, a sumą wszystkich łączonych kar. Maksymalnie taka kara może sięgnąć 20 lat pozbawienia wolności. Jeżeli jednak suma łączonych kar wynosi 25 lat albo więcej, a chociaż jedna z podlegających łączeniu kar wynosi nie mniej niż 10 lat, sąd może orzec karę łączną 25 lat pozbawienia wolności.
Dodatkowe komplikacje
Sytuacja dodatkowo komplikuje się, w przypadku, gdy jedną z łączonych kar jest już wcześniej orzeczona kara łączna. Przepis - wprowadzony do kodeksu w 2015 r. - stanowił, że wspomniane generalne zasady wymiaru kary łącznej "stosuje się odpowiednio, jeżeli przynajmniej jedną z kar podlegających łączeniu jest już orzeczona kara łączna". Właśnie ten przepis zaskarżył do TK Rzecznik.
Przepis ten - jak zauważył RPO - może bowiem doprowadzić do nierównego traktowania poszczególnych skazanych, nawet jeśli wymierzono im takie same kary jednostkowe. Różnica wynika z tego, czy "część ich czynów została objęta wcześniejszym wyrokiem łącznym".
- Można zauważyć, iż skazaną na karę 25 lat pozbawienia wolności przy zastosowaniu (...) kary łącznej może zostać osoba, która nigdy nie została skazana na karę jednostkową w wymiarze 10 lat pozbawienia wolności lub wyższym - pisał Bodnar we wniosku do TK. Jak wskazywał kary łączne przed 2015 r. także mogły być łączone z innymi karami (jednostkowymi, bądź łącznymi), ale istotną różnicą było to, że "kary łączne nie były w przypadku orzekania nowej kary łącznej traktowane tak, jak kary jednostkowe".
W praktyce oznaczało to, że dwaj sprawcy którzy popełnili wiele takich samych przestępstw - za które wymierzono im kary po kilka lat więzienia sumujące się np. do 30 lat - byli odmiennie traktowani przy orzekaniu kary łącznej, jeśli jednemu z nich wymierzono już wcześniej inną karę łączną za część tych przestępstw w wymiarze ponad 10 lat, a drugiemu wcześniej kary łącznej nie wymierzano. W takim przypadku bowiem, jeśli jedna z łączonych kar wynosiła co najmniej 10 lat, to w nowej karze łącznej pierwszy sprawca mógł usłyszeć wyrok 25 lat więzienia, a drugi maksymalnie 20 lat więzienia.
TK rozpoznał sprawę w składzie pięciu sędziów. Orzeczenie zapadło jednogłośnie. Była to ostatnia rozprawa przed Trybunałem, gdy w składzie orzekającym uczestniczyła sędzia Sławomira Wronkowska-Jaśkiewicz - jej kadencja w TK kończy się bowiem 6 maja.
dn