Trilog Polska-Rumunia-Turcja. Bezpieczeństwo w rejonie Morza Czarnego
Szefowie polskiej, tureckiej i rumuńskiej dyplomacji zapowiadają działania na rzecz wzmocnienia sił NATO w rejonie Morza Czarnego. W stolicy Turcji, Ankarze odbyło się ich spotkanie poświęcone sprawom bezpieczeństwa. - Uczestnicząc w trilogu Polska chce zwrócić uwagę na flankę wschodnią w kontekście Ukrainy. Wspólnym mianownikiem są relacje z Rosją - mówił w Polskim Radiu 24 prof. Adam Szymański z Uniwersytetu Warszawskiego.
2019-04-19, 21:22
Posłuchaj
Minister Spraw Zagranicznych Jacek Czaputowicz wyjaśniał w Ankarze, że niepokojąca dla sojuszników jest działalność Moskwy w regionie Morza Czarnego. "Będziemy dążyć do wzmocnienia obecności NATO na tym terenie" - powiedział szef polskiej dyplomacji.
- Turcja ma pewien dylemat. Zawsze studziła zapędy Sojuszu ws. aktywności w rejonie Morza Czarnego. Perspektywa Turcji jednak się zmienia z powodu aneksji Krymu przez Rosję, zachwiania równowagi sił pomiędzy tymi państwami - tłumaczył gość Polskiego Radia 24.
Polska chce również zacieśnić współpracę wojskową z Turcją poprzez obecność jej wojsk na wschodniej flance NATO. "Rozmawialiśmy na temat ewentualnego delegowania oficerów tureckiej armii do naszego wielonarodowego dowództwa w Elblągu. Chodzi o to, żeby tę solidarność wzajemnie demonstrować" - mówił Jacek Czaputowicz.
Spotkania tzw. "Trilogu" odbywają się regularnie od 2016 r. Poprzednie spotkanie w tym formacie odbyło się we wrześniu 2018 r. w Bukareszcie. Kolejne odbędzie się w przyszłym roku w Warszawie.
REKLAMA
Więcej w nagraniu.
Gospodarzem audycji "Świat w powiększeniu" był Paweł Lekki.
Data emisji: 19.04
Godzina emisji: 19.46
REKLAMA
PR24
REKLAMA