Sejm: komisja pozytywnie zaopiniowała sędziego Wojciecha Sycha na sędziego Trybunału Konstytucyjnego
Komisja sprawiedliwości i praw człowieka pozytywnie zaopiniowała w środę kandydaturę sędziego Wojciecha Sycha na stanowisko sędziego Trybunału Konstytucyjnego. Za jego kandydaturą było 15 posłów, 7 było przeciw, nikt się nie wstrzymał od głosu.
2019-04-24, 22:47
Posłuchaj
W poprzedzającej głosowanie dyskuji Borys Budka (Platforma Obywatelska) pytał Wojciecha Sycha, czy jako sędzia nie ma wątpliwości co do wyboru osoby, która kieruje Trybunałem Konstytucyjnym (prezes Julia Przyłębska). Interesowała go także opinia kandydata o obsadzeniu w TK miejsc, które wcześniej już były obsadzone, i co zrobi, kiedy przyjdzie mu orzekać w składzie, w którym są ci sędziowie.
- Nie dostrzegam najmniejszego powodu do twierdzenia, że prezes został wadliwie wybrany - odpowiedział Wojciech Sych. W drugiej sprawie stwierdził zaś: - Nie ma mowy o tym, żeby można było mówić, że trzech sędziów objęło stanowiska, które wcześniej były już zajęte.
"KRS to kwestia całkowicie polityczna"
Wojciech Sych przypomniał, że procedura powołania sędziego składa się z etapów. - Sędzią staje się dopiero ten, kto złoży ślubowanie przed prezydentem. Jeżeli nie złoży ślubowania, nie jest sędzią - zaznaczył.
REKLAMA
Przypomniał własne doświadczenia, że stawał się sędzią - sądu rejonowego, okręgowego i Najwyższego - po złożeniu ślubowania przed prezydentem. - W związku z tym sędziowie, o których mowa, którzy zostali uchwałą sejmu VII kadencji wybrani, a potem te uchwały zostały uchylone przez sejm VIII kadencji i nie złożyli ślubowania, nie są sędziami - wyjaśnił. - Absolutnie nie można o nich mówić, że są sędziami - podkreślił. W jego ocenie "nie ma problemu, żeby ci sędziowie orzekali". - Nie widzę żadnego powodu, aby nie orzekać w tych składach - zadeklarował Wojciech Sych.
Marcin Święcicki (PO) zapytał natomiast, jak kandydat do TK odnosi się to art. 91 konstytucji, który mówi o wyższości ratyfikowanych przez Polskę aktów prawa międzynarodowego nad prawem krajowym. Pytanie padło w kontekście wniosku złożonego do Trybunału Sprawiedliwości UE w sprawie sposobu powołania KRS i tego, czy zapewnia on wymiarowi sprawiedliwości niezależność.
- KRS to jest kwestia całkowicie polityczna, a nie prawna. Na polu prawnym wszystko zostało rozstrzygnięte wyrokiem TK z 25 marca bieżącego roku - stwierdził Wojciech Sych. Przypomniał, że odkąd KRS została powołana mocą obowiązującej teraz ustawy, "podniósł się hałas, że KRS jest źle obsadzona, przynajmniej w części, co do tych 15 członków powołanych przez sejm, a nie sędziów". Jego zdaniem nie ma powodu, aby kwestionować powołania tej części KRS.
Niebawem koniec kadencji sędzi Wronkowskiej-Jaśkiewicz
REKLAMA
Poseł Prawa i Sprawiedliwości Marek Ast tłumaczył, że kandydat wykazał się podczas posiedzenia komisji doświadczeniem i wiedzą prawnicza wymaganą do pełnienia tej funkcji.
- Przeszedł właściwie wszystkie szczeble kariery sędziowskiej aż do sędziego Sądu Najwyższego. Ma w dorobku liczne naukowe publikacje. To pokazuje, że jest dobrym kandydatem na sędziego Trybunału Konstytucyjnego podkreślił Marek Ast.
Wojciech Sych jest doktorem prawa. Był sędzią Sądu Okręgowego w Poznaniu i sędzią penitencjarnym. 10 października 2018 r. prezydent Andrzej Duda powołał go na urząd sędziego Sądu Najwyższego w Izbie Karnej. Kandydaturę Wojciecha Sycha do TK zgłosiło Prawo i Sprawiedliwość. Ponieważ nie można łączyć funkcji sędziego SN i TK, Wojciech Sych - jeśli zostanie wybrany do TK - będzie musiał zrezygnować z funkcji w SN.
6 maja kończy się 9-letnia kadencja sędzi TK Sławomiry Wronkowskiej-Jaśkiewicz. Wybrano ją do Trybunału 6 maja 2010 r. Kadencja trzech kolejnych (Stanisława Rymara, Piotra Tulei i Marka Zubika) mija 3 grudnia 2019 r., a czwartego (Małgorzaty Pyziak-Szafnickiej) - 5 stycznia 2020 r. W TK zasiada 15 sędziów.
REKLAMA
bb
REKLAMA