Stanisław Karczewski: strajk nauczycieli pokazał, że w oświacie jest dużo do zrobienia

- Strajk nauczycieli pokazał, że w oświacie jest bardzo dużo do zrobienia - powiedział w sobotę marszałek Senatu Stanisław Karczewski. Wyraził też nadzieję, że ci, którzy nie uczestniczyli w obradach "okrągłego stołu", dołączą doń później.

2019-04-27, 23:35

Stanisław Karczewski: strajk nauczycieli pokazał, że w oświacie jest dużo do zrobienia

- To jest sytuacja bardzo trudna dla nas polityków, bo nam politykom, szczególnie tym, którzy należą do formacji, która sprawuje władzę zależy na tym żeby obniżać emocje, żeby szanować się nawzajem, kłócić spierać, dochodzić swoich racji, prowadzić dialog, ale żeby ten dialog był prowadzony we wzajemnym szacunki i żeby w ogóle był prowadzony - mówił Karczewski w Radiu Maryja.

Marszałek podkreślił, że przedstawiona przez premiera Mateusza Morawickiego propozycja "okrągłego stołu" była słuszna i bardzo dobra.

- Pan Morawiecki zaproponował obrady "okrągłego stołu". Zaprosił wszystkich, którzy znają się, którzy mają wpływ i którym zależy na tym żeby oświata w Polsce dobrze funkcjonowała. Ten strajk pokazał, że jest bardzo dużo do zrobienia w oświacie, jest bardzo dużo rzeczy, na które nie zwracaliśmy nawet uwagi. Ta sytuacja otworzyła nam oczy na pewne zjawiska, na rozwiązania, które funkcjonują i trzeba je zmienić - przyznał marszałek.

Karczewski przypomniał, że gdy w 2007 r. była kryzysowa sytuacja w służbie zdrowia i ówczesna premier Ewa Kopacz zaprosiła na "biały szczyt", poszli nań wszyscy - związki zawodowe i stowarzyszenia pacjentów.

- Prowadziliśmy dialog, szanowaliśmy się, a teraz tego zabrakło. Pan premier proponuje coś, na co wszyscy czekali i oczekiwali, o co prosili, a jak premier mówi: spotkamy się, to tamta strona - PO i jej satelity mówią: nie rozmawiamy, kiedy indziej porozmawiamy. (...) Jest teraz czas, opadły emocje, powinniśmy rozmawiać i dążyć do porozumienia. Ten +okrągły stół+ niech on działa, niech funkcjonuje. Być może do tych, którzy przyszli, dołączą ci, którzy zbojkotowali pierwsze obrady. Są tam miejsca i czekają na przedstawicieli ZNP, SLD, PO i PSL - wskazał Karczewski.

Marszałek Senatu: opłacało nam się zintegrować z UE

- W Parlamencie Europejskim można zrobić wiele dobrych, ale i złych rzeczy - powiedział w sobotę marszałek Senatu Stanisław Karczewski. Dodał, że wybory, które odbędą się 26 maja, są niezwykle istotne, bo o ich wyniku będzie się mówiło do jesiennych wyborów do Sejmu i Senatu.

- Za miesiąc o tej porze będziemy już znali wyniki wyborów do Parlamentu Europejskiego. One odbędą się w Dzień Matki 26 maja i wszystkich bardzo zachęcamy do udziału w nich, bo są to bardzo ważne wybory. Nie powinniśmy ich lekceważyć. Wynik będzie niezwykle istotny i ważny - nie tylko z punktu widzenia interesu Polski w UE, w związku ze zmianami, jakie chcemy wprowadzać w UE, ale będzie on również wynikiem, o którym do jesieni będziemy mówić i przypominać - wskazał Karczewski.

Marszałek Senatu ocenił, że wybory do europarlamentu są swoistą "pierwszą rundą" przed wyborami do Sejmu i Senatu.

REKLAMA

- Dane wyraźnie o tym mówią, że ponad 80 procent Polaków dobrze ocenia członkostwo naszego kraju w UE. Opłacało nam się zintegrować z UE i do niej wstąpić. Polacy są z tego zadowoleni. Ale mimo tego w ostatnich wyborach do PE pięć lat temu do urn poszło niecałe 24 procent uprawnionych. To duża dysproporcja pomiędzy ponad 80 procentami, a 24 procentami. Naszą troską jest to, żeby jak najwięcej kandydatów z PiS weszło do PE, bo tam dużo się dzieje - mówił Karczewski.

Dodał, że w europarlamencie zapada wiele decyzji, które później mają wpływ na krajową politykę. Stwierdził, że PiS wystawia w tych wyborach bardzo silne listy, a w każdym okręgu są znani i doświadczeni kandydaci z byłą premier Beatą Szydło na czele.

- Nasi kandydaci do doświadczeni politycy znający mechanizmy funkcjonowania UE. To ważne, żeby nie dostawały się tam osoby, które nie mają pojęcia, jak funkcjonuje UE. Tam powinni pójść politycy z doświadczeniem w Polsce oraz znający sposób funkcjonowania europarlamentu. Tam można zrobić wiele dobrych rzeczy dla Polski. Można jednak też zrobić wiele złych rzeczy - podkreślił Karczewski.

pkur

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej