Paryż: zamieszki podczas obchodów Święta Pracy
Kilka zostało rannych, a ponad 200 aresztowano. Taki jest wstęony bilans starć anarchistów i zwolenników skrajnej lewicy z policją podczas obchodów Święta Pracy w Paryżu. Do starć włączyli się też przedstawiciele ruchu "żółtych kamizelek".
2019-05-01, 20:03
Posłuchaj
W oficjalnej, zorganizowanej przez związki zawodowe manifestacji pierwszomajowej wzięło udział 40 tys. osób, oceniały francuskie media, choć centrala związkowa CGT mówiła o liczbie dwukrotnie większej. Jednak zanim marsz w ogóle ruszył, doszło do poważnych zamieszek, gdy grupy "czarnych bloków" - zamaskowanych, ubranych na czarno anarchistów i zwolenników skrajnej lewicy - próbowały się przedostać na jego czoło.
Do pierwszych starć doszło w pobliżu dworca kolejowego Montparnasse. Aby powstrzymać "czarne bloki", policja użyła gazu łzawiącego i granatów hukowych, ci z kolei obrzucali siły porządkowe kamieniami i butelkami. Do starć włączyli się radykalni przedstawiciele ruchu "żółtych kamizelek", którzy od listopada zeszłego roku co sobotę protestują przeciw polityce gospodarczej prezydenta Emmanuela Macrona. Podpalano kosze na śmieci, wybijano witryny w sklepach, niszczono samochody. Tylko w okolicach Montparnasse aresztowano 55 osób.
Paryska prokuratura informowała, że aresztowano ok. 200 osób, a ponad 12 tys. prewencyjnie zatrzymano. Centrala związkowa CGT natomiast wydała oświadczenie, w którym potępiła "brutalność" policji, dodając, że jest to "nie do zaakceptowania w naszej demokracji".
Demonstracje z okazji Święta Pracy odbywały się w środę także w innych miastach Francji, choć tam przebiegały one raczej spokojnie. Po południu francuskie ministerstwo spraw wewnętrznych informowało, że brało w nich udział ponad 150 tys. osób, lecz później w mediach pojawiała się liczba dwukrotnie wyższa.
REKLAMA
Więcej w relacji Zbigniewa Stefanika, korespondenta polskich mediów we Francji.
Gospodarzem audycji "Świat w powiększeniu" był Michał Żakowski.
Data emisji: 1.05
Godzina emisji: 19.47
REKLAMA
PR24
REKLAMA