Liga Narodów siatkarek: biało-czerwone z pierwszym zwycięstwem. Niemki pokonane po wyrównanym meczu

Reprezentacja Polski siatkarek pokonała w Opolu Niemcy 3:1 (25:21, 23:25, 25:23, 26:24) w swoim drugim meczu tegorocznej edycji Ligi Narodów. Dla Polek to pierwsze zwycięstwo w rozgrywkach. 

2019-05-22, 22:57

Liga Narodów siatkarek: biało-czerwone z pierwszym zwycięstwem. Niemki pokonane po wyrównanym meczu

Posłuchaj

Najwięcej punktów dla biało-czerwonych - 32 - zdobyła Malwina Smarzek (IAR)
+
Dodaj do playlisty

Początek inaugurującej partii był bardzo wyrównany, a obie ekipy grały punkt za punkt. Z czasem jednak przewagę zaczęły mieć Niemki. Biało-czerwone nie mogły poradzić sobie z atakami Louise Lippmann (5:8). Podopieczne Jacka Nawrockiego długo nie mogły się zbliżyć do rywalek. Dopiero po szczęśliwym ataku Malwiny Smarzek udało się zmniejszyć różnicę do punktu (12:13). Sprytne zachowanie Natalii Mędrzyk w kontrze pozwoliło natomiast na wyrównanie (14:14). Chwilę później Mędrzyk skończyła kolejną kontrę, a następnie błąd popełniła Maria Scholzel i o czas musiał prosić trener rywalek Felix Koslowski (16:14). Niemki miały ogromny kłopot z przyjęciem zagrywki Martyny Grajber. Sytuacja na parkiecie dynamicznie jednak się zmieniła. Gdy Smarzek została zablokowana przez Leonie Schwertmann, o przerwę poprosił Nawrocki (18:18). Niedługo potem Smarzek i Kąkolewska zatrzymały Lippmann i biało-czerwone znowu prowadziły, co skutkowało przerwą na żądanie Koslowskiego (20:18). W polu zagrywki świetnie spisywała się Joanna Wołosz (22:18). Niemki nie były w stanie odmienić losów seta, który zakończył się po autowej zagrywce Lippmann (25:21).

Drugą partię rozpoczął skuteczny atak Lippmann oraz punkt z zagrywki zdobyty przez Nele Barber, której serwisu nie przyjęła Paulina Maj-Erwardt (0:2). Kiedy Scholzel zablokowała Kąkolewską, przewaga gości wzrosła do trzech punktów (2:5). Niemki wyglądały lepiej, a Lippmann popisała się asem serwisowym (3:7). Biało-czerwone ani myślały się załamywać. Po kontrze w wykonaniu Mędrzyk zmniejszyły straty zaledwie do punktu (7:8). Po bloku Smarzek na Lippmann niemiecki szkoleniowiec wezwał swoje podopieczne do siebie (10:11). Smarzek brała ciężar gry na swoje barki i po kolejnym skutecznym ataku w jej wykonaniu na tablicy wyników widniał remis (13:13). Świetnie wyglądała też Mędrzyk. Po kolejnej wykończonej przez nią kontrze biało-czerwone prowadziły (15:14). Chwilę później wynik jeszcze poprawiła Smarzek i na drugiej przerwie technicznej biało-czerwone miały dwa punkty zapasu (16:14). Po ataku Kamili Witkowskiej różnica jeszcze wzrosła (19:16). W końcówce Niemki podjęły jednak walkę. Kolejny atak Lippmann zmniejszył stratę do dwóch punktów, a w kolejnej akcji Smarzek została zatrzymana na siatce, co zmusiło Nawrockiego do wzięcia czasu (21:20). Kolejny blok na polskiej atakującej oznaczał remis, a as serwisowy Barber prowadzenie Niemek i następną przerwę na żądanie (21:22). Niestety, w końcówce lepsze były rywalki. Seta zakończył serwis Kąkolewskiej w siatkę (23:25)…

Po bloku Kąkolewskiej na Schwertmann i asie serwisowym Mędrzyk przewaga Polek na początku trzeciego seta wynosiła już trzy punkty (5:2).  Po przerwie na żądanie Koslowskiego Niemki mozolnie odrabiały straty i po ataku Leny Stigrot zmniejszyły je do punktu (7:6). Nieudany atak Lisy Grunding pozwolił znowu zwiększyć przewagę (10:7). Nie trwało to jednak długo. Polkom przytrafił się słabszy moment. Smarzek zaatakowała w aut, co oznaczało remis (12:12). Niebawem to Niemki prowadziły, po tym jak Smarzek nie poradziła sobie z potrójnym blokiem, i o przerwę poprosił Nawrocki (13:14). Niestety, tuż po powrocie na parkiet siatki dotknęła Kakolewska (13:15). Po kolejnym punktowym bloku rywalek po raz kolejny Nawrocki wezwał do siebie zawodniczki (14:17). Biało-czerwone rozpoczęły pogoń za rywalkami, jednak skuteczny kontratak Lippmann oznaczał, że przewaga gości znowu wynosiła trzy „oczka” (17:20). Na boisku pojawiła się Klaudia Alagierska, która zdobyła ważny punkt z zagrywki. W kolejnej akcji walkę o piłkę na siatce wygrała Mędrzyk i Polki znowu remisowały (20:20). Blok Mędrzyk i Kąkolewskiej na Lippmann dał prowadzenie gospodyniom (21:20)! Końcówka była bardzo emocjonująca ale lepiej poradziły sobie w niej Polki. Lippmann po raz kolejny została zatrzymana w bloku – tym razem przez Grajber i Alagierską (25:23), co pozwoliło biało-czerwonym objąć prowadzenie w meczu!

Polki znakomicie rozpoczęły czwartego seta. Po tym jak Smarzek i Alagierska zablokowały Stigret, gospodynie prowadziły trzema punktami (5:2). Niemki grały nerwowo, ale próbowały gonić wynik. Po skończonej kontrze przez Barber zmniejszyły stratę do jednego punktu (7:6). Podopieczne Felixa Koslowskiego grały skutecznie i zdobyły cztery punkty z rzędu, wychodząc na prowadzenie (8:10). Niemki grały dużo lepiej od biało-czerwonych i wydawało się, że kibice w Opolu będą oglądali tie-break (12:16). Biało-czerwone podjęły jednak rękawicę i po sprytnym ataku w wykonaniu Mędrzyk zbliżyły się na dystans dwóch "oczek" (17:19). Gospodynie kontynuowały dobrą grę i po tym, jak Smarzek obiła ręce niemieckich blokujących, udało się wyrównać (22:22). Po kolejnym ataku liderki naszej kadry Polki nawet prowadziły, ale set rozstrzygnął się w grze na przewagi. Piłkę meczową dał biało-czerwonym skuteczny blok Kąkolewskiej, natomiast spotkanie dobiegło końca, gdy analiza video challenge pokazała, że niemiecka rozgrywająca Pia Kastner dotknęła siatki (26:24).

REKLAMA

Podopieczne Jacka Nawrockiego odniosły pierwsze zwycięstwo w tegorocznej edycji Ligi Narodów. Dzień wcześniej przegrały bowiem z reprezentacją Włoch. W ostatnim dniu turnieju w Opolu biało-czerwone zmierzą się z Tajlandią. Początek czwartkowego spotkania zaplanowano na 20.30. 

Polska - Niemcy 3:1 (25:21, 23:25, 25:23, 26:24)

Polska: Joanna Wołosz, Agnieszka Kąkolewska, Kamila Witkowska, Natalia Mędrzyk, Martyna Grajber, Malwina Smarzek, Paulina Maj-Erwardt (libero) – Magdalena Stysiak, Klaudia Alagierska, Marlena Pleśnierowicz. 

Niemcy: Pia Kastner, Leonie Schwertmann, Marie Scholzer, Nele Barber, Lena Stigrot, Louisa Lippmann, Lenka Durr (libero) - Linda Bock, Lisa Grunding.

pm

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej