Marek Krajewski: nie rozmawiało się w Polsce o kryminałach
- Kiedy 20 lat temu miałem wydać swoją pierwszą książkę, to zastanawiałem się, czy nie wydać jej pod pseudonimem. Jako pracownik naukowy Uniwersytetu Wrocławskiego bałem się, że spotka mnie środowiskowy ostracyzm, a u studentów stracę autorytet - zdradził w audycji "Kulturalnie na temat" pisarz kryminałów Marek Krajewski.
2019-06-02, 10:50
Posłuchaj
Marek Krajewski przyznał w rozmowie z Katarzyną Cygler, że nie śledził dyskusji intelektualnych na temat kryminału, ale zapadła mu w pamięci jedna publikacja w "Tygodniku Powszechnym" poświęcona tej tematyce.
- Na początku mojej drogi w Krakowie odbył się pierwszy festiwal kryminału. Uznałbym tę datę za znamienną, bo wtedy, w czasopiśmie skierowanym do ludzi wykształconych, ukazały się artykuły związane z owym festiwalem. Wybitni intelektualiści i badacze literatury, podkreślali, iż z czytania kryminałów płynie pewien pożytek, mianowicie świat na końcu każdego kryminału zostaje wrzucony w dobre koleiny - wspominał Marek Krajewski.
Pisarz zrozumiał wówczas, jak opowiadał, że publikacje "Tygodnika Powszechnego" na temat powieści kryminalnych, były oznaką nadchodzących zmian w myśleniu o tym popularnym dziś gatunku literackim.
Więcej w zapisie audycji.
REKLAMA
Rozmawiała Katarzyna Cygler.
PR24/pkur
____________________
Data emisji: 01.06.2019
Godzina emisji: 23:35
Polecane
REKLAMA