Liga Narodów: Polska - Portugalia. Pewne zwycięstwo biało-czerwonych

Posłuchaj

Z wygranej z Portugalią cieszy się były środkowy reprezentacji Polski Witold Roman (IAR)

Dodaj do playlisty

Dodaj do playlisty

• Zawodnicy Vitala Heynena nie zostawili niedzielnym rywalom żadnych szans
• Polacy są już pewni gry w elicie rozgrywek
• Turniej finałowy Final Six odbędzie się w dniach 10-14 lipca w Chicago

O tym, że czeka ich wyjazd do USA, polscy siatkarze dowiedzieli się w nocy z soboty na niedzielę. Swoje zadanie wykonali już wcześniej, pokonując Niemców 3:1 (25:19, 21:25, 25:14, 25:23) po bardzo dobrym spotkaniu.

Późnym wieczorem czasu polskiego Francuzi zmierzyli się w Brasilii z Włochami. Francuzi wygrali mecz 3:1 (27:25, 25:19, 21:25, 25:20), co zapewniło biało-czerwonym kwalifikację do Final Six.

Mistrzowie świata w pierwszej partii szybko uzyskali kilkupunktową przewagę, głównie dzięki lepszej zagrywce, skutecznemu blokowi oraz mocnym zbiciom Piotra Łukasika. Momentami dopisywało im też szczęście, jak po serwisie Łukasza Kaczmarka, po którym piłka "przewinęła" się po siatce i spadła tuż za nią po stronie rywali. Wtedy było 22:16, a seta zakończył mocnym atakiem wprowadzony chwilę wcześniej na zmianę Maciej Muzaj. 25:18.

Druga odsłona była bardziej wyrównana, a prowadzenie zmieniało się kilkanaście razy. Drużynie Heynena zdarzył się przestój, kiedy od stanu 10:8 straciła cztery punkty z rzędu. W końcówce znowu górą był polski blok. Przy wyniku 19:19 Łukasik na spółkę z Mateuszem Bieńkiem trzykrotnie postawili ścianę nie do przejścia dla przeciwników, m.in. Valdira Sequeiry, a niemoc zespołu z Półwyspu Iberyjskiego w ataku przełamał dopiero Lourenco Martins, zdobywając 20. punkt, podczas gry biało-czerwoni mieli ich już 23. Później Bieniek skończył atak ze środka, rywale pomylili się w ataku i skończyło się 25:21 dla Polski.

Para Bieniek - Muzaj zatroszczyła się o dobre otwarcie trzeciej partii. Dzięki ich akcjom zrobiło się szybko 8:2 i choć zawodnika ONICO Warszawa raz rywale też zablokowali, to on zrewanżował się efektowną "czapą" na Bruno Cunhi. Choć później biało-czerwoni popełnili kilka błędów i pozwolili rywalom na więcej, to nie pozwolili im się zbliżyć bardziej niż na 2-3 punkty. Po drugiej przerwie technicznej zrobiło się 16:15, ale siatkarze Heynena szybko opanowali sytuację - as Bieńka, dwa ataki Kaczmarka, blok Łukasika i było 22:16. Ostatni punkt rywale podarowali Polakom wskutek autowej zagrywki.

Po bezdyskusyjnym zwycięstwie z Portugalią biało-czerwoni mają na swoim koncie 11 wygranych i 4 porażki. Choć wynik o statniego meczu nie miał już większego znaczenia, to nasi zawodnicy pokazali dobrą siatkówkę. Muszą mieć świadomość, że Vital Heynen intensywnie przygląda się im w kontekście kolejnych imprez. Jeszcze przed meczem nie ukrywał, że ostatnie starcia zostawiły w nim bardzo dobre wrażenie. I można spodziewać się, że selekcjoner już niedługo może mieć spory ból głowy z wybieraniem optymalnego składu kadry.

Znani są już wszyscy uczestnicy turnieju finałowego. W Chicago wystąpią: Iran, Brazylia, Rosja, Polska, Francja oraz gospodarz - USA.

Polska - Portugalia 3:0 (25:18, 25:21, 25:20)

Portugalia:

Relacja na żywo:

Trzeci set:

25:20 - Caique źle zagrywa, wygrywamy. Łatwo, szybko i przyjemnie - tak w skrócie można by podsumować ten mecz. Kończymy całe rozgrywki z 11 zwycięstwami i 4 porażkami. I czekamy na Final Six.

20:16 - Bruno myli się w przyjęciu, zdobywamy ważny punkt za sprawą zagrywki.

18:15 - Utrzymujemy prowadzenie. Czy Portugalczyczy spróbują jeszcze coś tutaj ugrać?

15:12 - Trzy punkty przewagi, tym razem dobrze przyjął Huber, a potem sam wykończył akcję.

9:6 - Nasi przeciwnicy zdołali odrobić kilka punktów, ale nasza przewaga wciąż widoczna.

8:2 - Na razie deklasujemy Portugalczyków, trener naszych rywali bierze czas.

3:0 - Szybko gramy blokiem, Bieniek nie dał rywalowi szans.

1:0 - Pierwsza piłka dla nas, mamy kilka zmian w składzie, zobaczymy, jak będzie to wyglądać.

Drugi set:

25:21 - Wygrywamy drugiego seta, chociaż przyznajmy, że mieliśmy kilka słabszych chwil.

23:19 - Ależ podwójny blok! Wydaje się, że wybijamy rywalom z głowy marzenia o tym, że mogą tu z nami powalczyć.

20:19 - Ważna akcja, udaje nam się dobrze zagrać blokiem.

15:17 - Prosty błąd przy zagrywce, popełniamy ich zdecydowanie zbyt wiele.

14:16 - Jeśli myśleliśmy, że to już wygrany mecz, to przeliczyliśmy się. Trzeba tutaj mocno popracować, by zwyciężyć. 

10:11 - Portugalczycy obejmują prowadzenie.

8:8 - Słabszy moment Polaków, Heynen bierze czas.

7:4 - Szybko udaje nam się uzyskać prowadzenie, tym razem cwane zagranie Komendy.

A tutaj jedna z najbardziej kuriozalnych akcji tego meczu:

3:2 - Dłuższa wymiana, ale ostatecznie za sprawą Bieńka punkt trafia na nasze konto.

0:1 - Było blisko, ale marnujemy zagrywkę.

Pierwszy set:

25:18 - Mamy zwycięstwo w pierwszym secie. Problemy pojawiły się praktycznie tylko na początku.

Akcja tego seta? Warto wyróżnić ten kapitalny blok.

21:16 - Tym razem dobrze gramy blokiem, przeciwnicy proszą o przerwę.

18:14 - Kaczmarek uderza nad blokiem, wydaje się, że pewnie zmierzamy po wygraną w tym secie.

15:11 - Złe przyjęcie Portugalczyków, powiększamy prowadzenie.

13:10 - Łukasik po raz kolejny znakomicie się spisuje, mamy trzypunktową przewagę.

9:8 - Najpierw ładny atak Łukasika po skosie, chwilę później druga skuteczna akcja.

4:4 - Na razie wyrównany mecz, punkt za punkt.

1:1 - Mamy udane zagranie naszych rywali.

1:0  - Portugalczycy marnują serwis, pierwszy punkt dla nas.

16:55 - Jak pójdzie biało-czerwonym? Siatkarze już gotowi do akcji, już za moment pierwsza piłka w tym meczu.

16:50 - Za chwilę rozpocznie się spotkanie biało-czerwonych z Portugalią. Wiemy, że możemy podejśc do tego spotkania ze spokojem, mamy już zapewniony awans do Final Six.

Na pewno jednak każdy z naszych zawodników będzie chciał pokazać się Vitalowi Heynenowi.

ps, PolskieRadio24.pl