Włochy: jedna osoba zginęła po eksplozjach wulkanu na Stromboli
Jedna osoba zginęła, a dwie są ranne w wyniku gwałtownej aktywności wulkanu na włoskiej wyspie Stromboli - podały w środę władze. Doszło tam do silnych eksplozji, po których uniosła się chmura dymu. Turyści wypoczywający na plaży rzucili się w panice do morza.
2019-07-03, 21:37
Burmistrz Wysp Liparyjskich Marco Giorgianni powiedział Ansie, że ofiara śmiertelna to włoski turysta, który był na wycieczce w rejonie największej aktywności wulkanu.
To były jedne z najsilniejszych wybuchów, jakie kiedykolwiek w historii tam zarejestrowano - ocenili wulkanolodzy.
"Był potężny wybuch, usłyszeliśmy huk, a potem podniosła się chmura dymu i palących się okruchów skalnych" - mówili w mediach świadkowie kolejnej wyjątkowo mocnej aktywności wulkanicznej na wyspie w archipelagu Wysp Liparyjskich na Morzu Tyrreńskim.
REKLAMA
Wyspę tworzy czynny wulkan o wysokości ponad 900 metrów.
Według relacji turystów na Stromboli spadł niemal deszcz lapilli, czyli wulkanicznych cząstek. Wywołały one serię pożarów w różnych częściach wyspy.
REKLAMA
Natychmiast w stan gotowości postawiono tam lokalną Obronę Cywilną. Kilkadziesiąt osób wywieziono drogą morską z najbardziej zagrożonych terenów.
Straż Przybrzeżna przygotowana jest do ewakuacji wszystkich tych, którzy w zaistniałej sytuacji chcą opuścić wyspę.
PAP/agkm
REKLAMA