Komisarz ONZ ds. praw człowieka "zaniepokojona" warunkami w obozach dla migrantów
Biuro Komisarz Narodów Zjednoczonych ds. praw człowieka poinformowało, że komisarz jest "zszokowana" warunkami, w jakich władze USA przetrzymuję migrantów, w tym dzieci, krytykuje też politykę imigracyjną USA. Oświadczenie w tej sprawie wydano w poniedziałek.
2019-07-08, 17:14
- Komisarz ONZ ds. praw człowieka krytykuje warunki w amerykańskich obozach dla migrantów
- Komisarz krytykuje też politykę imigracyjną Donalda Trumpa
- Amerykański sąd: przetrzymywanie ubiegających się o azyl - bezprawne
- Wyrok sądu skrytykowali przedstawiciele Białego Domu
- Twarda polityka imigracyjna ta jest trzonem kampanii D. Trumpa przed wyborami
Powiązany Artykuł
Donald Trump chce policzyć imigrantów. Spis ludności USA z dodatkowym pytaniem
"Jako pediatra, ale i matka oraz była prezydent kraju jestem głęboko zszokowana faktem, że dzieci są zmuszane do spania na podłodze w przeludnionych ośrodkach, bez dostępu do odpowiedniej opieki medycznej i jedzenia oraz w złych warunkach sanitarnych" - podkreśliła komisarz Michelle Bachelet, prezydent Chile w latach 2006–2010 i 2014-2018.
Warunki "urągające godności"
"Ci imigranci i uchodźcy w większości udawali się w niebezpieczną podróż wraz ze swoimi dziećmi w poszukiwaniu ochrony i godności, uciekając przed przemocą i głodem. Gdy wreszcie zaczynają wierzyć, że dotarli w bezpieczne miejsce, mogą zostać oddzieleni od swoich bliskich i zamknięci w urągających godności warunkach" - głosi komunikat.
"Coś podobnego nigdzie nie powinno mieć miejsca" - zaznaczyła Bachelet.
>>> [CZYTAJ TAKŻE] Papież Franciszek: zamknięcie wobec migrantów może być oznaką upadku moralnego
Wysoka komisarz wskazała, że pozbawianie wolności osób dorosłych powinno być działaniem podejmowanym w ostateczności i na jak najkrótszy czas, przy jednoczesnym zagwarantowaniu międzynarodowych standardów w przestrzeganiu prawa człowieka. Zauważyła ponadto, że przetrzymywanie dziecka w zamknięciu nawet na krótko może poważnie odbić się na jego zdrowiu i rozwoju.
"Zarządzanie granicami nie powinno ograniczać się do działań obliczonych na wykrywanie, zatrzymywanie i pospieszne deportowanie migrantów o nieuregulowanym statusie" - napisała Bachelet.
REKLAMA
Imigracja priorytetem administracji USA
Prezydent USA Donald Trump z twardego podejścia do imigracji uczynił jeden z priorytetów swojej prezydentury oraz kampanii przed kolejnymi wyborami szefa państwa w 2020 roku.
W minioną środę amerykański prezydent napisał na swoim koncie na Twitterze, że "jeśli imigrantom nie podobają się warunki w obozach, to mogą nie przyjeżdżać. Problem rozwiązany".
O bardzo złych warunkach panujących w ośrodkach dla imigrantów wypowiadali się niedawno kongresmeni Partii Demokratycznej i aktywiści broniący praw człowieka, którzy odwiedzili te ośrodki na granicy z Meksykiem. Ocenili oni, że ośrodki są przepełnione, a przetrzymywanym tam ludziom nie zapewnia się dostatecznej ilości żywności i wody ani możliwości zaspokojenia innych podstawowych potrzeb.
>>> [CZYTAJ TAKŻE] Propozycja Donalda Trumpa. Trzyletnia ochrona "marzycieli" w zamian za pieniądze na mur
W zeszłym tygodniu inspektor generalny ministerstwa bezpieczeństwa narodowego USA opublikował zdjęcia z ośrodków dla imigrantów w dolinie rzeki Rio Grande w Teksasie, w których przebywało dwa razy więcej osób, niż powinno.
REKLAMA
Obrońcy praw człowieka skarżą amerykański rząd
W ostatnim czasie sąd federalny w Seattle orzekł, w odpowiedzi na pozew złożony w kwietniu przeciw rządowi przez obrońców praw człowieka, że przetrzymywanie w zamkniętych ośrodkach osób ubiegających się o azyl w USA jest bezprawne. Prokurator generalny i minister sprawiedliwości William Barr utrzymywał, że osoby ubiegające się o azyl, które przekroczyły granicę USA nielegalnie, nie mają prawa do zwolnienia za kaucją. Biały Dom ostro skrytykował wyrok.
mbl
REKLAMA