Mężczyzna nie chciał wrócić do zakładu karnego. Był bliski utonięcia podczas ucieczki
42-latek niemal utonął w jeziorze Skoki k. Włocławka, uciekając przed policjantami. Jeden z funkcjonariuszy uratował mu życie. Mężczyzna był poszukiwany, bo musi odbyć karę 4-letniego więzienia. Teraz trafi do zakładu karnego.
2019-07-10, 15:18
Jak poinformował starszy sierżant Tomasz Tomaszewski z Zespołu Komunikacji Społecznej Komendy Miejskiej Policji we Włocławku, 42-latek został uratowany dzięki szybkiej reakcji dwóch policjantów z ogniwa wodnego.
- Policjanci z Ogniwa Prewencji na Wodach patrolowali teren przybrzeżny jeziora Skoki w pobliżu miejscowości Dąb Polski (gm. Włocławek). W pewnym momencie zauważyli kilka osób biwakujących nad brzegiem jeziora, wśród których rozpoznali osobę poszukiwaną zgodnie z wystawionym nakazem przez sąd do odbycia kary - powiedział.
- Kiedy mężczyzna zauważył mundurowych, zaczął oddalać się od obozowiska, a w pewnym momencie wskoczył do wody, próbując przepłynąć jezioro - zrelacjonował wydarzenia st. sierż. Tomaszewski. Jeden z funkcjonariuszy wskoczył za mężczyzną do wody, a drugi asekurował go z brzegu.
- W odległości około 50 metrów od brzegu mężczyzna nagle stracił siły i zaczął się topić. Po dopłynięciu do tonącego funkcjonariusz podłożył pod niego koło ratunkowe i odholował go na odległość około 20 metrów od brzegu - poinformował st. sierżant Tomaszewski.
REKLAMA
Policjant asekurujący rzucił linkę, przy pomocy której szybko ratownik policyjny i 42-latek trafili na brzeg. Już na lądzie dzięki pomocy mundurowych mężczyzna wykrztusił wodę, co pozwoliło na unormowanie jego oddechu.
Do czasu przyjazdu załogi ratownictwa medycznego policjanci kontrolowali jego czynności życiowe. - Mężczyzna trafił do szpitala na badania - dodał funkcjonariusz.
Mężczyzna uciekał przed policją, bo został wcześniej skazany na 4 lata więzienia, ale nie stawił się do zakładu karnego. Teraz trafi za kratki.
pkr
REKLAMA
REKLAMA