Premier: porażkę kandydatury B. Szydło odbieram jako naruszenie konsensusu
Głosowanie przeciw kandydaturze b. premier Beaty Szydło na szefową komisji zatrudnienia i spraw społecznych w PE traktuję jako naruszenie wieloletniego konsensusu. Wyrażamy głęboką dezaprobatę wobec tego typu działań i niedotrzymywania umów - oświadczył premier Mateusz Morawiecki.
2019-07-16, 15:26
Posłuchaj
Mateusz Morawiecki: są ośrodki, które chcą rozhuśtać europejską łódź (IAR)
Dodaj do playlisty
- Beaty Szydło nie została szefową komisji zatrudnienia i spraw społecznych w Parlamencie Europejskim
- Kandydatura polskiej europoseł przepadła wynikiem 34 do 19
- Premier Mateusz Morawiecki: to złamanie konsensusu i zawartych umów
W poniedziałek wieczorem, Beata Szydło w tajnym głosowaniu po raz drugi nie została wybrana na stanowisko szefowej komisji zatrudnienia i spraw społecznych w PE. Za jej kandydaturą opowiedziało się 19 europosłów, przeciw było 34, od głosu wstrzymało się dwóch eurodeputowanych.
Powiązany Artykuł
![twitter beata szydło 663.jpg](http://static.prsa.pl/images/5ed2b5de-6a29-42fb-890c-00b4278de441.jpg)
Beata Szydło nie zostanie szefową komisji zatrudnienia w PE. "To odwet"
Premier odniósł się do tego głosowania na konferencji prasowej w Ozorkowie. Jak oświadczył, został "naruszony konsensus".
"Naruszenie konsensusu"
- Jest to niedobra wiadomość dla całego Parlamentu Europejskiego, dla Unii Europejskiej. Traktuję to, jako swojego rodzaju naruszenie wieloletniego konsensusu. Wyrażamy głęboką dezaprobatę wobec tego typu działań, zachowań, niedotrzymywania umów, niedotrzymywania układów - powiedział szef rządu.
>>> [CZYTAJ TAKŻE] Prezes PiS: odrzucenie kandydatury Beaty Szydło to złamanie zawartych porozumień
Mateusz Morawiecki podkreślił, że Europejska Partia Ludowa - zgodnie ze swoimi wcześniejszymi zapewnieniami - zagłosowała za kandydaturą Szydło. - Ale inne partie niestety nie trzymały się tej zasady, tej reguły obowiązującej w Parlamencie Europejskim - stwierdził premier.
Premier: odrzucenie kandydautry Beaty Szydło to "huśtanie europejską łodzią"
- Naszym kandydatem była pani premier Beata Szydło i kandydat był zatwierdzany. Tymczasem dzisiaj są pewne ośrodki - co głównie trzeba powiedzieć - lewicowe, które dążą do tego, żeby rozhuśtać tę naszą europejską łódź, żeby doprowadzić do zamieszania i chaosu, żeby nie doprowadzić do tego, że grupy - pomiędzy sobą mogą się różnić w poglądach, ale dla dobra krajów członkowskich, dla dobra Europy - potrafią też współpracować - powiedział Morawiecki.
REKLAMA
>>> [CZYTAJ TAKŻE] Stanisław Karczewski: przegrana Beaty Szydło to dla mnie duże zaskoczenie
Mateusz Morawiecki Z każdym chcemy współpracować dla dobra Europy, transformacji gospodarczej i klimatycznej, dla zapobiegania problemom demograficznym, energetycznym, czy zewnętrznym.
- My pokazujemy, że potrafimy współpracować, że z każdym chcemy współpracować dla dobra Europy, transformacji gospodarczej i klimatycznej, dla zapobiegania problemom demograficznym, energetycznym, czy zewnętrznym w zakresie bezpieczeństwa, chociażby agresja Rosji na Ukrainę - dodał szef rządu.
Drugie głosowanie na Beatę Szydło
Beata Szydło w poniedziałek ponownie przegrała głosowanie na stanowisko przewodniczącej komisji zatrudnienia i spraw socjalnych Parlamentu Europejskiego. Po raz pierwszy głosowanie nad kandydaturą Beaty Szydło odbyło się w ubiegłym tygodniu w Brukseli. Wtedy przeciwko było 27 deputowanych, 21 za, a dwie osoby wstrzymały się od głosu.
- Jestem być może jedną z niewielu osób na tej sali, dla której wartości, te prawdziwe wartości europejskie, które tworzą naszą wspólnotę i z których nasza wspólnota wyrosła, są bardzo ważne. Zawsze w swojej pracy, czy to będąc premierem RP, czy pełniąc funkcję w lokalnych władzach w mojej gminie, czy będąc posłem na Sejm RP, czy też będąc tu w PE, kiedy miałam zaszczyt reprezentować w debacie mój kraj, Polskę, zawsze na sercu leżały mi te wartości – powiedziała po głosowaniu Beata Szydło.
REKLAMA
>>> [CZYTAJ WIĘCEJ] B. Szydło o głosowaniu w PE: łamanie wartości ważnych dla Europejczyków
Według europosłanki Prawa i Sprawiedliwości Beaty Mazurek, dwukrotne odrzucenie kandydatury Beaty Szydło to zemsta za sprzeciw Polski wobec propozycji obsadzenia socjalisty Fransa Timmermansa na stanowisku szefa Komisji Europejskiej.
mbl
REKLAMA
REKLAMA