Syria: kolejny izraelski atak rakietowy na południu kraju
Izrael zaatakował w środę nad ranem pozycje sił rządowych i ich sojuszników w południowej Syrii - poinformowała syryjska agencja prasowa SANA. Celem były m.in. wzgórza Tal al-Hara, które mają strategiczne znaczenie ze względu na położenie w pobliżu zaanektowanych przez Izrael Wzgórz Golan.
2019-07-24, 10:56
Powiązany Artykuł

Syria: kilkadziesiąt ofiar nalotów w Idlibie. Większość z nich to cywile
O ataku rakietowym w południowej Syrii poinformowało także Syryjskie Obserwatorium Praw Człowieka, dysponujące własną siecią informatorów w tym kraju.
Według Obserwatorium celem ataku były pozycje sił rządowych i wspierających je milicji, w tym libańskiego Hezbollahu. - Syryjska obrona powietrzna zareagowała na ten atak. Niektóre rakiety zostały zestrzelone, inne trafiły w swoje cele - powiedział szef Obserwatorium Rami Abdel Rahman.
REKLAMA
Powiązany Artykuł

Syria chce zwołania Rady Bezpieczeństwa w sprawie Wzgórz Golan
"Izraelska agresja"
Syryjska telewizja państwowa podała informację o "izraelskiej agresji" w obszarze Tal al-Hara i "szkodach materialnych", które spowodował ten atak.
Pogranicze izraelsko-syryjskie jest w ostatnim okresie obszarem poważnej konfrontacji militarnej. Siły powietrzne Izraela dokonywały licznych nalotów na obiekty wojskowe Hezbollahu, a także na irańskich doradców wojskowych wspierających reżim prezydenta Baszara el-Asada.
Powiązany Artykuł

Trump: nadszedł czas, by uznać, że Wzgórza Golan należą do Izraela
Izrael twierdzi, że Iran i Hezbollah dążą do przekształcenia Syrii w nową linię frontu w konfrontacji z państwem żydowskim. Napięcia przybrały na sile po decyzji prezydenta USA Donalda Trumpa z końca marca o uznaniu zwierzchnictwa Izraela nad Wzgórzami Golan, zajętymi przez państwo żydowskie podczas wojny sześciodniowej w 1967 roku. Decyzja ta nie została nigdy zaaprobowana przez wspólnotę międzynarodową. ONZ uważa Wzgórza Golan za okupowane terytorium Syrii.
W rezultacie wojny w Syrii, która wybuchła w 2011 roku w następstwie represji reżimu wobec prodemokratycznych pokojowych manifestantów, zginęło ponad 370 tys. ludzi, a miliony zostały zmuszone do opuszczenia swoich domów
REKLAMA
kstar
REKLAMA