Moskwa: demonstracja w obronie wolnych wyborów. Setki zatrzymanych
W demonstracji na rzecz wolnych wyborów w Moskwie w sobotę wzięło udział ok. 60 tys. ludzi - przekazała grupa Biełyj Sczotczik, prowadząca podliczenia na manifestacjach. Według MSW w akcji uczestniczyło 20 tys. osób. W stolicy i innych miastach Rosji zatrzymano już 245 osób.
2019-08-10, 18:27
Posłuchaj
- Tysiące ludzi demonstrowało w Moskwie i na ulicach innych rosyjskich miast
- To manifestacje w obronie wolnych wyborów do rady miasta Moskwa
- Zatrzymano w sumie około 245 osób
- Wśród nich jest szef miejscowego sztabu wyborczego Aleksieja Nawalnego - Aleksandr Szurszew
Uzgodniona z władzami akcja oficjalnie zakończyła się ok. godz. 16 (15 w Polsce). Policjanci przez megafony apelowali do zebranych o rozejście się. Część uczestników demonstracji skierowała się w stronę budynku administracji prezydenta. Budynek otoczyli kordonem funkcjonariusze sił OMON.
Podczas sobotnich demonstracji na rzecz sprawiedliwych wyborów do tej pory w czterech rosyjskich miastach zatrzymano 245 osób - podała organizacja OWD-Info, zajmująca się monitorowaniem zatrzymań w Rosji. 146 osób zatrzymano w Moskwie. 86 ludzi zatrzymano w Petersburgu, 11 w Rostowie nad Donem i dwie w Briańsku na zachodzie kraju.
Rosyjskie MSW poinformowało, że za "udział w nieuzgodnionej (z władzami) akcji w centrum Moskwy zatrzymano 136 osób".
Zatrzymany został szef miejscowego sztabu Aleksieja Nawalnego Aleksandr Szurszew. Pikiety na znak solidarności z mieszkańcami Moskwy odbywają się też w kilku miastach na Syberii i Dalekim Wschodzie.
REKLAMA
Powiązany Artykuł
Niemieckie MSZ chce, by Rosja uwolniła zatrzymanych opozycjonistów
Rosyjska opozycjonistka Lubow Sobol napisała na Twitterze, że przed demonstracją do biura zwolenników opozycjonisty Aleksieja Nawalnego przyszli policjanci i prowadzą w nim przeszukanie. Sobol przekazała, że została zatrzymana przez policję, jednak rosyjska niezależna telewizja Dożd podała później, że opozycjonistka wciąż przebywa w biurze, w którym trwa przeszukanie.
OMON konfiskuje sprzęt ze studia kanału Nawalny LIVE
Oddziały specjalne OMON przyszły w sobotę też do studia kanału związanego z Nawalnym - Nawalny LIVE - donoszą rosyjskie niezależne media. Na Twitterze Nawalny LIVE napisano, że funkcjonariusze wyważyli drzwi do studia, zatrzymują pracowników i konfiskują sprzęt.
Uczestnicy sobotniej demonstracji pod hasłem "Za wolność i sprawiedliwość" wyrażają sprzeciw wobec niedopuszczenia opozycyjnych kandydatów do zaplanowanych na 8 września wyborów do Rady Miejskiej Moskwy. Apelują też o uwolnienie osób zatrzymanych w ramach dochodzenia w sprawie "masowych zamieszek", wszczętego przez Komitet Śledczy Federacji Rosyjskiej po manifestacji 27 lipca. 12 osób przebywa w związku z tym dochodzeniem w areszcie, a jedna osoba jest poszukiwana.
Powiązany Artykuł
Rosja: śledztwo przeciwko opozycjoniście Aleksiejowi Nawalnemu
REKLAMA
Według MSW na manifestacji w centrum Moskwy zebrało się ok. 20 tys. ludzi. Władze wydały zgodę na przeprowadzenie akcji i koncertu na prospekcie Sacharowa w centrum stolicy w godzinach 14-16 (13-15 w Polsce).
Podczas dwóch poprzednich demonstracji w Moskwie 27 lipca i 3 sierpnia zatrzymano łącznie ok. 2 tys. ludzi.
paw/
REKLAMA