Syria: siły kurdyjskie wycofują się z terenów przy granicy z Turcją
Wspierane przez USA syryjskie siły kurdyjskie rozpoczęły we wtorek wycofywanie broni ciężkiej z pozycji przy granicy z Turcją - poinformowała kurdyjska administracja kontrolująca tereny na północnym wschodzie Syrii.
2019-08-27, 16:03
Jak podano, wycofywanie ciężkiego sprzętu rozpoczęła sprzymierzona z USA kurdyjska milicja Ludowe Jednostki Samoobrony (YPG).
Są to kroki uzgodnione w ramach porozumienia Turcji i Stanów Zjednoczonych o planowanej strefie bezpieczeństwa w północnej Syrii. Oba kraje uzgodniły utworzenie w Turcji centrum koordynującego ich działania w strefie bezpieczeństwa wzdłuż północno-wschodniej granicy Syrii. Na razie nie są znane bliższe szczegóły, m.in. na temat systemu dowodzenia skierowanymi tam wojskami.
Korytarz humanitarny
Według kurdyjskiej administracji YPG wycofały się w ostatnich dniach z przygranicznych miast Tel Abjad i Ras al-Ajn, co ma pokazywać chęć "opracowania rozwiązania w drodze dialogu" i jest "pierwszym krokiem" w realizowaniu turecko-amerykańskich ustaleń.
Jednocześnie Mustafa Bali, rzecznik Syryjskich Sił Demokratycznych (SDF) - zbrojnego sojuszu sił opozycyjnych, w którym ważną rolę odgrywają YPG - poinformował, że YPG i SDF mają wycofać się z pasa przygranicznego o szerokości 5-14 km.
Planowana strefa bezpieczeństwa w północno-wschodniej Syrii przy granicy z Turcją ma być wspólnie koordynowana i zarządzana. USA i Turcja informowały, że powinna być ona "korytarzem humanitarnym" i że dołożą wszelkich starań, aby Syryjczycy wysiedleni z powodu trwającej od 2011 r. wojny mogli powrócić do kraju.
Walka z dżihadystami
Wcześniej władze Turcji ostrzegały, że jeśli nie dojdzie do porozumienia, mogą rozpocząć jednostronne działania wojskowe na terenach kontrolowanych przez YPG. Poprzednie tureckie interwencje zbrojne, w 2016 i 2018 roku, miały oczyścić tamtejsze obszary z milicji syryjskich Kurdów oraz z bojowników dżihadystycznego Państwa Islamskiego (IS).
Turcja uważa YPG za ugrupowanie terrorystyczne, powiązane ze zdelegalizowaną w tym kraju Partią Pracujących Kurdystanu (PKK). Strona amerykańska z kolei ściśle współpracuje z YPG w ramach walki z dżihadystami. W ostatnich czterech latach SDF przejęły od bojowników Państwa Islamskiego kontrolę nad znaczną częścią północno-wschodniej Syrii.
Reżim w Damaszku potępił amerykańsko-tureckie ustalenia, uznając, że służą one "ekspansywnym ambicjom Turcji".
dcz
REKLAMA
REKLAMA