Wiceszef Hezbollahu: prawdopodobnie będzie atak na Izrael, ale nie wojna
Wiceszef libańskiego ugrupowania Hezbollah Naim Kassem zasugerował, że jego szyicki ruch rozważa ataki odwetowe na Izrael po incydencie w Bejrucie z dronami. Uważa jednak, że nowa wojna Hezbollahu z Izraelem jest mało prawdopodobna.
2019-08-28, 10:39
- Odrzucam [sugestie], że jest atmosfera wojny. To atmosfera odpowiedzi na atak - powiedział Naim Kassem w wywiadzie wyemitowanym we wtorek wieczorem przez arabskojęzyczny kanał rosyjskiej telewizji RT.
Powiązany Artykuł
Liban: dwa drony spadły na przedmieścia Bejrutu. Jeden z nich eksplodował
Hezbollah grozi Izraelowi odwetem
- O wszystkim zadecydujemy w swoim czasie - powiedział wiceszef Hezbollahu, dodając, że nie poda szczegółów, ponieważ chce, by atak był zaskoczeniem.
Według dwóch bliskich Hezbollahowi źródeł agencji Reutera, organizacja przygotowuje "uderzenie" odwetowe na Izrael.
Benjamin Netanjahu odpowiada
W niedzielę przywódca Hezbollahu Hasan Nasrallah oskarżył Izrael o przeprowadzenie dzień wcześniej ataku przy użyciu dwóch dronów. - Mówię dziś izraelskiej armii na granicy - stójcie w pełnej gotowości. Czekajcie na nas jeden, dwa, trzy, cztery dni - mówił Hasan Nasrallah.
REKLAMA
W odpowiedzi premier Izraela Benjamin Netanjahu powiedział mu, by się "uspokoił". - Izrael wie, jak się bronić i odpłacać swoim wrogom - ostrzegł.
Atak izraelskich dronów na Bejrut
W ataku, o którym mówił Nasrallah, jeden dron spadł, a drugi eksplodował w centrum medialnym Hezbollahu na południu Bejrutu. Nie było ofiar w ludziach, ale wybuch spowodował straty materialne w budynku. Hezbollah informował później, że w rozbitym dronie znajdowało się pięć kilogramów ładunków wybuchowych.
W 2006 roku libański Hezbollah, który jest wspierany przez Iran, toczył miesięczną wojnę przeciwko Izraelowi.
REKLAMA
jmo
REKLAMA