Krystian Szczepański: proces samooczyszczania się Wisły potrwa miesiące, a nawet lata
- Alternatywny sposób dostarczenia ścieków do oczyszczalni, to jedno z lepszych rozwiązań. Naprawa ma potrwać długo. Dlatego trzeba podwiesić rurociąg, zbudować most pontonowy lub wykorzystać Most Północny po to, żeby przerzucić te ścieki do Czajki - powiedział w Polskim Radiu 24 dr inż. Krystian Szczepański, dyrektor Instytutu Ochrony Środowiska.
2019-08-30, 08:30
Posłuchaj
Minister Michał Dworczyk poinformował po posiedzeniu sztabu kryzysowego, że rząd pomoże w rozwiązaniu kryzysu, jaki wywołało zrzucenie ścieków do Wisły. Odpowiedzią na awarię ma być zbudowanie alternatywnego rurociągu. - Premier Mateusz Morawiecki podjął decyzję o budowie alternatywnego rurociągu, którym ścieki z lewobrzeżnej Warszawy zostaną przerzucone na prawy brzeg, aby trafiły do oczyszczalni "Czajka" - powiedział minister Dworczyk. Dodał, że "wydaje się, że uda się zrealizować to przedsięwzięcie w ciągu najbliższych dni". "Będą miały tu do odegrania dużą rolę służby państwowe" - podkreślił. Zostanie wybudowany most pontonowy, na którym będzie znajdował się rurociąg. Wojsko Polskie jest też gotowe by dostarczyć wodę pitną dla mieszkańców m. in. Płocka - zaznaczył minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak.
Według dra inż. Krystiana Szczepańskiego w sprawie awarii kolektora oczyszczalni ścieków Czajka w Warszawie, w wyniku której do Wisły trafia 3 tys. litrów ścieków na sekundę, zawiodły procedury.
- To są obiekty strategiczne, podlegają reżimom przeglądowym. Powinniśmy wcześniej wiedzieć, że coś się złego dzieje w konstrukcji tego tunelu - powiedział i dodał, że mamy do czynienia z "bardzo poważną awarią", a proces samooczyszczania się Wisły potrwa miesiące, a nawet lata.
Gość PR24 pytany o przewidywane konsekwencje dla środowiska naturalnego zauważył, że "ekosystem musi sobie z tymi ściekami radzić" - Tama we Włocławku trochę zatrzyma tę falę. Tam nastąpi jednak osiadanie i te zanieczyszczenia znajdą się w osadach dennych. Będzie duży problem - stwierdził dr inż. Krystian Szczepański. - W kranach woda jest bezpieczna, jeżeli ona jest. Jeżeli będzie zamknięta, to znak, że służby wydały określone polecenia i działają, żeby zapewnić nam bezpieczeństwo - dodał.
REKLAMA
Trzy tysiące litrów zanieczyszczeń na sekundę
W ciągu ostatnich dni uległy awarii dwa rurociągi dostarczające ścieki z lewobrzeżnej Warszawy do oczyszczalni. Z danych stołecznego Ratusza wynika, że do Wisły przedostaje się trzy tysiące litrów zanieczyszczeń na sekundę.
Kolektorów przesyłających ścieki do oczyszczalni "Czajka" nie uda się naprawić w ciągu kilku dni - powiedział w czwartek po posiedzeniu sztabu kryzysowego prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski. Jak zaznaczył, jest za wcześnie, aby ustalić przyczyny awarii. Szukamy rozwiązań - zapewnił. Na konferencji po posiedzeniu sztabu Trzaskowski zapewnił, że cały czas trwa praca nad oceną skutków awarii i jej przyczyn przez ekspertów. "Jest w tej chwili za wcześnie, żeby mówić, jakie były przyczyny, ponieważ te przyczyny będą przez najbliższe godziny i dni ustalane" - zaznaczył. Trudność ustaleń - jak wyjaśnił - polega m.in. na tym, że należy w tym celu zdjąć dużą pokrywę betonową.
O awarii kolektorów przesyłających ścieki z części lewobrzeżnej Warszawy do oczyszczalni "Czajka" władze Warszawy powiadomiły mieszkańców w środę. Wskutek awarii zarząd Miejskiego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji podjął decyzję o zrzucie nieczystości do Wisły. Rządowe Centrum Bezpieczeństwa wydało ostrzeżenia przed zanieczyszczoną wodą dla kilku powiatów leżących wzdłuż Wisły. Alerty otrzymali mieszkańcy Płocka, powiatów płockiego, sochaczewskiego, płońskiego, warszawskiego zachodniego, legionowskiego i nowodworskiego.
Więcej w audycji
REKLAMA
Rozmawiał: Michał Rachoń
Polskie Radio 24/tb, IAR
---------------------------
Data emisji: 30.08.2019
REKLAMA
Godzina emisji: 7.09
REKLAMA