Dwa zamachy w Afganistanie: co najmniej 46 zabitych, blisko 70 rannych
Do co najmniej 46 wzrosła liczba ofiar śmiertelnych dwóch zamachów, do których doszło w Afganistanie. Blisko 70 osób zostało rannych. Do tragicznych zdarzeń doszło podczas wiecu wyborczego prezydenta kraju Aszrafa Ghaniego w prowincji Parwan, oraz w stołecznym Kabulu.
2019-09-17, 16:15
Do obu ataków przyznali się afgańscy talibowie. Wcześniejszy bilans mówił o co najmniej 30 zabitych i 45 rannych.
Powiązany Artykuł
Trump zrywa rozmowy w talibami. Co z pokojem w Afganistanie?
W mieście Czarikar, w stolicy Parwanu, bomba eksplodowała w momencie, gdy Ghani miał rozpocząć swoje przemówienie. Ładunek był podłożony pod policyjnym radiowozem niedaleko miejsca wiecu szefa państwa.
Co najmniej 24 osoby zginęły, a 31 zostało rannych. Wśród ofiar są kobiety i dzieci. Dyrektor miejscowego szpitala informuje, że w ataku ucierpieli przede wszystkim cywile, a liczba zabitych może wzrosnąć.
Rzecznik prezydenta poinformował, że Ghaniemu nic się nie stało.
REKLAMA
Tragiczny bilans eksplozji w Kabulu
Wzrosła także liczba ofiar w zamachu w centrum Kabulu, w pobliżu bazy wojskowej i ambasady USA. Według najnowszych danych, śmierć poniosły tam co najmniej 22 osoby, w tym sześciu członków personelu wojskowego, a 38 zostało rannych. Wcześniejszy bilans mówił o sześciu ofiarach śmiertelnych i 14 rannych.
Odpowiedzialność za oba ataki wziął na siebie rzecznik talibów Zabihullah Mudżahid. Talibowie, którzy po prawie 18 latach wojny kontrolują około połowy terytorium Afganistanu, a otwarcie działają na ok. 70 proc. obszaru kraju, codziennie przeprowadzają ataki na afgańskie siły bezpieczeństwa.
Szansa na zakończenie wojny
Po zerwanych w zeszłym tygodniu nieudanych rozmowach pokojowych między talibami a przedstawicielami amerykańskich władz bojownicy grozili zintensyfikowaniem ataków na rządowe siły afgańskie i zagraniczne w celu powstrzymania ludzi od wzięcia udziału w wyborach prezydenckich 28 września. Rozmowy miały być wstępem do szerszych negocjacji, mających zakończyć trwającą od blisko dwóch dekad wojnę w Afganistanie.
pb
REKLAMA
REKLAMA