Krzysztof Winkler: obecność wojsk USA w Polsce jest skierowana głównie przeciwko Chinom

Posłuchaj

24.09.2019 Dr Krzysztof Winkler o polityce zagranicznej USA i Brexicie

Dodaj do playlisty

Dodaj do playlisty

Prezydenci Donald Trump i Andrzej Duda podpisali w poniedziałek w Nowym Jorku deklarację w sprawie pogłębiania współpracy obronnej. Prezydent Trump zapowiedział również zniesienie wiz dla Polaków w przeciągu paru najbliższych miesięcy.

- Nie da się wygrać globalnego starcia koncentrując się na jednym obszarze. Amerykanie zabiegają także o kontakty z Indiami, które są kluczowym graczem w blokowaniu chińskiej odnogi nowego Jedwabnego Szlaku. Podobnie Chiny zamierzają wysłać do Iranu personel wojskowy i zaproponowali im wieloletnią umowę na zakup ropy naftowej. To świadczy o tym, że Pekin również rozgrywa swoją grę - uważa politolog.

Walka z Chinami

Gość Polskiego Radia uważa, że Polska nadal musi uważać na Federację Rosyjską. - Rosja jest nadal państwem niebezpiecznym nawet pomimo tego, że jest państwem słabym gospodarczo. Potęga militarna upoważnia ją do tego, aby w pewnych obszarach odgrywać ważną rolę na świecie. Trzeba jednak pamiętać, że amerykańska obecność w Polsce pokazuje Niemcom, że ich poczynania będą także kontrolowane. Waszyngton i Pekin poważnie traktują również konkurencję ze strony Niemiec - zaznaczył.

- Obecność amerykańska w Polsce jest skierowana głównie przeciwko Chinom. Przy okazji krzyżuje ona plany Niemiec i Rosji, które zawsze były naszym problemem. To powoduje, że tworzy się nowy układ sił i te państwa będą musiały się do tego odnieść - dodał. 

Powiązany Artykuł

Deklaracja o współpracy obronnej i zniesienie wiz. Spotkanie prezydentów Polski i USA

- W najnowszej historii żadne mocarstwo nie wycofało swoich żołnierzy ot tak sobie. Jeżeli się buduje bazy to po to, aby zostać w nich na dłużej. Jeżeli w jakiekolwiek operacji nagle zostałaby zaatakowana jednostka amerykańska, to diametralnie zmienia to wydźwięk takiej operacji i o to chodzi - podkreślił.

Co dalej z Brexitem?

Zdaniem dr Krzysztofa Winklera trudno określić czy Wielka Brytania wyjdzie z UE. - Nie wiemy co będzie dalej w Wielkiej Brytanii. Prerogatywy królewskie będą mogły być oceniane przez sądy brytyjskie. Parlament powinien podjąć działania zmierzające do tego, żeby kontrolować premiera i miał nawet takie możliwości. Bardzo wiele posunięć, które były posunięciami politycznymi, będą mogły być teraz oceniane przez sąd - zauważył rozmówca.

- Opozycja wzywa Borisa Johnsona do ustąpienia. Jest ustawa wymuszająca przedłużenie terminu Brexitu i pytanie, czy UE na tę prośbę się zgodzi i czy na najbliższym szczycie nie uda się uzyskać porozumienia. Być może uda się je osiągnąć i wtedy parlament stanie przed wyzwaniem przyjęcia tego porozumienia - stwierdził.

Powiązany Artykuł

Wielka Brytania: Sąd Najwyższy orzekł, że premier złamał prawo. Opozycja żąda dymisji

Politolog jest również przekonany, że "Brexit będzie przede wszystkim problemem ekonomicznym, a biorąc pod uwagę to, że niemiecka gospodarka jest obecnie w recesji, to dokładanie sobie problemów nie jest dla Niemiec najlepszym pomysłem".

Więcej w nagraniu.

Rozmawiał Antoni Opaliński.

Polskie Radio 24/PAP/IAR/pkr

-------------------

Data emisji: 24.09.2019

Godzina emisji: 16.47