Radosław Fogiel: w sprawie prezesa NIK może być drugie dno
- Dzięki działaniom ministra Banasia budżet państwa odzyskał miliardy złotych. Ktoś, kto te pieniądze wyprowadzał, musiał na tym stracić. Wyobrażam sobie, że są to takie kwoty, że można pałać chęcią zemsty - mówił w Polskim Radiu 24 zastępca rzecznika PiS Radosław Fogiel.
2019-09-26, 08:23
Posłuchaj
Szef Najwyższej Izby Kontroli Marian Banaś mierzy się z oskarżeniami dotyczącymi domniemanych nieprawidłowości w zarządzaniu jego kamienicą na krakowskim Podgórzu. Z ustaleń dziennikarzy TVN wynika, że osoby powiązane z krakowskimi gangsterami prowadziły w niej hotel na godziny, a za transakcje w nim nie odprowadzano podatków. Marian Banaś wydał oświadczenie, w którym podkreślił, że nie wiedział nic o procederze, a sama kamienica nie należy już do niego, choć niegdyś dostał ją od weterana AK. Zapowiedział pozwy przeciwko dziennikarzom TVN i nazwał ich reportaż oszczerstwami, udał się na bezpłatny urlop. Oświadczeniu majątkowemu Banasia od blisko roku przygląda się CBA.
>>> [ZOBACZ TAKŻE] M. Banaś: ten reportaż to prowokacja. Miał uderzyć we mnie i w rząd
Powiązany Artykuł
Joanna Lichocka: mamy do czynienia z bardzo silnym atakiem na prezesa NIK
- Cały czas wychodzimy z założenia, że nikt nie jest winny, dopóki nie udowodniono mu winy. Na razie sytuacja jest taka, że jedna z telewizji wypuściła materiał, który sugeruje niewłaściwe działania szefa NIK. Minister Banaś temu zaprzecza, przechodzi na urlop bezpłatny, zapowiada pozew sądowy. Trwa też postępowanie kontrolne CBA. Sytuacja nie jest w 100 proc. jasna, ale na ten moment zachowaniu szefa NIK nie można niczego zarzucić. Zdaje się robić wszystko, by sprawa została wyjaśniona. Z naszej strony polowania na czarownice nie będzie - powiedział Radosław Fogiel.
Drugie dno
Przed objęciem funkcji prezesa NIK Marian Banaś był ministrem i wiceministrem finansów, szefem Krajowej Administracji Skarbowej. Był też Generalnym Inspektorem Informacji Finansowej, pełnomocnikiem rządu do spraw zwalczania nieprawidłowości finansowych. Jego działania przyczyniły się do zlikwidowania mafii VAT-owskiej.
REKLAMA
Radosław Fogiel nie wykluczył, że w sprawie może być drugie dno. - Dzięki działaniom ministra Banasia budżet państwa odzyskał miliardy złotych. Ktoś, kto te pieniądze wyprowadzał, musiał na tym stracić. Wyobrażam sobie, że są to takie kwoty, że można pałać chęcią zemsty - tłumaczył zastępca rzecznika PiS. - Na razie rzucono cień podejrzeń, być może wszystko skończy się happy endem - dodał.
Inflacja afer
Zdaniem Radosława Fogla w kampanii wyborczej, przy wsparciu niektórych mediów, próbuje się rozdmuchiwać drobne historie do rozmiarów nieprawdopodobnych afer. - Ktoś wrzuca temat, a politycy opozycji zaczynają biegać od kamery do kamery, nadymając się, mówiąc o skandalu i upadku polskiej demokracji. Sprawy szybko się wyjaśniają, mamy inflację afer. Nie zdziwimy się, jeśli pojawią się inne "afery". Skupiamy się na merytorycznej kampanii - podsumował gość Polskiego Radia 24.
Więcej w nagraniu.
Rozmawiał Stanisław Janecki
REKLAMA
Data emisji: 26.09
Godzina emisji: 7.36
PR24
REKLAMA