Eksperci: niższy PIT to dobre rozwiązanie, ale potrzeba większej reformy

Obniżka stawki PIT do 17 proc, która weszła w życie od 1 października, to dobre rozwiązanie, choć nasz system podatkowy wymaga kompleksowej reformy, której celem byłoby uproszenie i obniżenie obciążeń ponoszonych przez uboższą część społeczeństwa. A składają się na nie różne podatki, nie tylko PIT – mówili w środę goście audycji "Rządy Pieniądza": dr Artur Bartoszewicz (Szkoła Główna Handlowa) i Andrzej Sadowski (Centrum im. Adama Smitha).

2019-10-02, 16:00

Eksperci: niższy PIT to dobre rozwiązanie, ale potrzeba większej reformy
Zdjęcie ilustracyjne. Foto: Shutterstock/ YanLev

Posłuchaj

Rządy Pieniądza 02.10.2019 (Polskie Radio24)
+
Dodaj do playlisty

- Dziś skupiamy uwagę na podatku PIT, ale mamy też VAT, akcyzę, czy inne obciążenia jak np. opłata solidarnościowa. Najprostszą miarą obciążeń jest zatem dzień w roku, w którym przestajemy płacić jakiekolwiek podatki i zaczynamy pracować tylko dla siebie, a on w tym roku niestety wystąpił później niż rok wcześniej – dowodził Andrzej Sadowski.

W jego opinii, w rzeczywistości to pracodawcy płacą PIT, a pracownicy czy emeryci nawet nie zdają sobie często z tego sprawy.  Dlatego dobrym krokiem byłaby likwidacja PIT w obecnej formie.

Dr Artur Bartoszewicz wyraził przekonanie, że gdyby pracownicy najemni dostawali kwotę brutto i sami musieli potem odprowadzać od niej podatek, to wtedy „chętniej głosowaliby nogami za tymi, którzy podatki obniżają”.

- Ruch polegający na obniżeniu PIT z 18 do 17 proc. jest dobrym ruchem, bo idzie w kierunku zmniejszenia obciążeń – ocenił gość audycji.

Dodał, że świadomość Polaków co do obciążeń podatkowych jest niewielka.

Eksperci odnieśli się również do kwestii ulg podatkowych na dzieci, które obowiązywały w przeszłości. Zaznaczali jednak, że 500 w obecnej formie jest prostsze i de facto stanowi formę zwrotu podatku rodzinom, które najpierw wydają pieniądze na zakupy, a potem otrzymują zwrot w postaci świadczenia rodzinnego.

Zgodnie z nowymi przepisami, od 1 sierpnia obowiązuje zerowa stawka PIT dla osób do 26 roku życia, jeżeli ich przychód nie przekroczy 85 tys. 528 zł. Od 1 października natomiast mamy dla wszystkich 17 proc. PIT do tej samej granicy, a po jej przekroczeniu stawkę 32 proc.

Obniżenie stawki z 18 proc. do 17 proc. oznacza, że podatnik zarabiający płacę minimalną korzysta rocznie 472 zł. Uzyskujący średnie wynagrodzenie (4752 zł) oszczędza 732 zł na rok.

Do tego, od 1 października obowiązują wyższe koszty uzyskania przychodu w PIT. Wynoszą one obecnie 3 tys. zł (poprzednio 1335 zł) lub 3600 zł (poprzednio 1668 zł) dla osób dojeżdżających do pracy z innej miejscowości. Osoby zatrudnione na kilku etatach korzystają z kosztów w kwocie 4500 zł (poprzednio 2002 zł) lub jeśli dojeżdżają do pracy 5400 zł (poprzednio 2502 zł).

Gospodarzem audycji była Anna Grabowska.

PolskieRadio24.pl/Anna Grabowska/SW

Polecane

Wróć do strony głównej