Niemcy: skradziona ciężarówka taranowała samochody. Kierowca miał powtarzać "Allah"
Osiem osób zostało rannych po tym, jak mężczyzna prowadzący skradzioną ciężarówkę staranował w poniedziałek po południu osiem samochodów w miasteczku Limburg w Hesji w środkowych Niemczech. Policja nie wyklucza, że był to zamach. Lekko ranny sprawca został ujęty.
2019-10-08, 13:25
Skradziona ciężarówka uderzyła w osiem aut stojących na skrzyżowaniu w centrum Limburga w oczekiwaniu na zmianę świateł i pchała je przed sobą. Siedem z ośmiu poszkodowanych osób trafiło do szpitala. Jedna została opatrzona na miejscu zdarzenia.
Powiązany Artykuł

Zabił 11 osób na jarmarku w Berlinie. Nowe informacje nt. zamachowca
>>>[CZYTAJ RÓWNIEŻ] Niemcy: imigracyjne kłamstwo. Tak przybysze oszukują system azylowy
Według relacji świadków, którzy udzielali pierwszej pomocy kierowcy ciężarówki, miał on wciąż powtarzać słowo "Allah".
REKLAMA
"Wyciągnął mnie z kabiny i odjechał"
Chwilę przed zdarzeniem sprawca ukradł na innym skrzyżowaniu ciężarówkę. - Stałem na czerwonym, kiedy nagle otworzył drzwi od strony kierowcy i gapił się na mnie wytrzeszczonymi oczami. Zapytałem go: Czego chcesz?" - opowiada o momencie kradzieży kierowca tira. - Nie powiedział ani słowa, więc go zapytałem jeszcze raz. Wtedy wyciągnął mnie z kabiny i odjechał - dodał.
Policja nie ujawnia, czy sprawca mówił cokolwiek o swoim motywie i czy przed skrzyżowaniem widać ślady hamowania.
Powiązany Artykuł

Szef MSW Niemiec: Europie grozi wielki kryzys migracyjny. Większy niż w 2015 r.
Rzecznik heskiej policji, dopytywany przez dziennikarzy, czy był to zamach, odpowiedział, że służby "w tym momencie niczego nie wykluczają". Jednocześnie na Twitterze ukazał się komunikat z prośbą o powstrzymanie się od spekulacji. We wtorek władze mają podać więcej informacji o zdarzeniu.
REKLAMA
jp
REKLAMA