Turcja zbombardowała granicę Syrii i Iraku
Według przedstawicieli tureckiej armii, atak miał odciąć drogi odwrotu i zaopatrzenia oddziałom kurdyjskim.
2019-10-08, 21:17
Posłuchaj
- Turcja poinformowała o zbombardowaniu pogranicza Iraku i Syrii
- Nadal nie wiadomo, kiedy Turcja będzie chciała rozpocząć zapowiadaną inwazję
- Przedstawiciele amerykańskiej armii informowali w ostatnich godzinach, że wojska USA nie wycofują się z Syrii
Wszystko to dzieje się po zapowiedzi wycofania wojsk amerykańskich przez prezydenta Donalda Trumpa. Decyzja taka otwiera Turcji drogę do zapowiadanej od kilku tygodni ofensywy na kontrolowane przez Kurdów tereny w Syrii.
Powiązany Artykuł
Wysocy rangą tureccy wojskowi potwierdzili, że w nocy dokonano ataku na kilka kurdyjskich celów na pograniczu syryjsko-irackim. Nie wiadomo, czy ataki wyrządziły szkody ani też czy ktoś ucierpiał, ale Turcja twierdzi, że miało to odciąć oddziałom kurdyjskim drogi odwrotu i zaopatrzenia. Wcześniej syryjskie państwowe media informowały o bliżej niesprecyzowanych atakach.
Decyzja USA zdradą?
Nadal nie wiadomo, kiedy Turcja będzie chciała rozpocząć zapowiadaną inwazję. Obserwatorzy obawiają się walk na wielką skalę. Do tej pory bowiem kurdyjscy bojownicy byli niejako chronieni przez stacjonujące w północnej Syrii wojska Stanów Zjednoczonych, w tym oddziały sił specjalnych. Wycofanie ich przez prezydenta Trumpa oznacza, że Turcja nie ma już przeszkód, by atakować Kurdów, których uważa za terrorystów.
CZYTAJ TAKŻE: Trump "wbił nóż w plecy" Kurdom. Jakie będą konsekwencje?>>>
REKLAMA
Kurdowie uznali decyzję prezydenta Stanów Zjednoczonych za zdradę. Wcześniej wiadomości byli najważniejszym sojusznikiem Amerykanów w Syrii i to właśnie oni mają największy wkład w pokonanie ISIS. W walkach z fanatykami stracili 11 tysięcy bojowników.
Przedstawiciele amerykańskiej armii informowali w ostatnich godzinach, że wojska USA nie wycofują się z Syrii, ale przegrupowują w inne miejsca. Równocześnie jednak prezydent Donald Trump powtórzył na Twitterze, że wycofuje żołnierzy.
Władze Turcji zapowiadały wcześniej zarówno ofensywę na Kurdów, jak i przesiedlenie do północnej Syrii części spośród trzech milionów syryjskich uchodźców, których wcześniej przyjęto do kraju.
pkur
REKLAMA
REKLAMA