UFC: Joanna Jędrzejczyk zirytowana. "Chcecie rozmawiać o walce czy wolicie pytać o wagę"?
Joanna Jędrzejczyk (15-3, 4 KO, 1 SUB) i przeciwniczka Polki Michelle Waterson (17-6, 3 KO, 9 SUB) zmieściły się w limicie wagowi słomkowej podczas wczesnej ceremonii ważenia przed sobotnią galą UFC Fight Night. W ostatnich dniach o Polce było głośno, bo światowe media donosiły, że Jędrzejczyk ma problemy ze zbijaniem wagi i UFC ma szukać zastępstwa dla pochodzącej z Olsztyna zawodniczki.
2019-10-11, 19:13
Powiązany Artykuł
Joanna Jędrzejczyk przegrała kolejną bitwę, wojna trwa. Analiza zysków i strat podpowiada wprowadzenie korekty
Olsztynianka w przeszłości miała już duże problemy ze zbijaniem wagi, dlatego doniesienia, że Polka znów może mieć kłopot zelektryzował kibiców. Okazało się jednak, że plotki były nieuzasadnione.
Limit wagowy w kategorii słomkowej to 52 kg (115 funtów), a Jędrzejczyk na wagę wniosła 115,5 funta. Jej przeciwniczka, Michelle Waterson, była o pół jednostki lżejsza.
Prze ważeniem Polka w rozmowie z dziennikarzami nie skrywała irytacji, gdy pojawiały się pytania dotyczące wagi. - Jesteś pewna, że zrobisz wagę? A Wy jesteście pewni, że jutro się obudzicie? Nie, nie jesteście. Dziękuję, coś jeszcze? Chcecie rozmawiać o walce czy wolicie pytać o wagę? - mówiła Jędrzejczyk. Zarzuty o arogancję odpierała. - Nie czuję się arogancka i nieprzyjemna, bo jeżeli ktoś nie jest dla ciebie miły, to nie można mu po prostu okazać słabości - wyjaśniała.
Przed rokiem, po przegranej z Valentiną Szewczenko "JJ" zdradziła, że zbijanie wagi było ciężkim doświadczeniem. Polka wspominała sytuację, która miała miejsce przed jej pierwszym pojedynkiem z Rose Namajunas. Do walki przystąpiła wówczas odwodniona i bez sił. Trener Mike Brown przyznał wówczas, że rozwiązaniem może być przejście do kategorii muszej z limitem do 57 kg.- Nigdy nie narzekałam na dietę i zbijanie wagi, ale tym razem zdałam sobie sprawę jak ścinanie wagi wpływa na ciało i umysł - wspominała po starciu z Szewczenko Polka.
REKLAMA
Na konferencji prasowej przed sobotnią galą Polka powiedziała, że po walce z Szewczenko zrobiła sobie przerwę. - Mój organizm się zregenerował, wciąż jestem bardzo zmotywowana jakbym była nastolatką - wyjaśniła zawodniczka, która zanim zaczęła walczyć w UFC mierzyła się w kategorii muszej. - Praca i wytrwałość pozwoliły mi zejść o kategorię niżej - wyjaśniła.
W sobotę Polka powróci do oktagonu i stoczy trzynasty pojedynek w organizacji UFC. Polska była mistrzyni powróci po najdłuższej przerwie w amerykańskiej organizacji (od walki z Szewczenko mija 11 miesięcy- ale z ogromnym apetytem, aby raz jeszcze sięgnąć po tytuł. - Ta przerwa była mi potrzebna. Sporo zmieniło się w moim życiu. Poczułam ponownie żar i budzi się we mnie instynkt killera. W sobotę wygrywam i idę ponownie po pas - stwierdziła w rozmowie z telewizją PolsatSport.
Karta walk:
Karta główna:
k. słomkowa: Joanna Jędrzejczyk (15-3, 4 KO, 1 SUB) - Michelle Waterson (17-6, 3 KO, 9 SUB)
k. piórkowa: Cub Swanson (25-11, 11 KO, 4 SUB) - Kron Gracie (5-0, 5 SUB)
k. słomkowa: Mackenzie Dern (7-0, 4 SUB) - Amanda Ribas (7-1, 3 KO, 3 SUB)
k. lekka: Matt Frevola (7-1-1, 1 KO, 3 SUB) - Luis Pena (7-1, 2 KO, 4 SUB)
k. średnia: Eryk Anders (12-4, 8 KO, 1 SUB) - Gerald Meerschaert (29-11, 6 KO, 21 SUB)
REKLAMA
(ah)
REKLAMA