Niecieprliwy prezydent nie wysłuchał hymnu
Wizyta prezydenta Sri Lanki w Kijowie obfitowała we... wpadki. Do jednej z nich doszło już podczas uroczystego powitania Mahindy Rajapaksy przez prezydenta Wiktora Janukowycza.
2010-06-30, 20:40
Wizyta prezydenta Sri Lanki w Kijowie obfitowała we... wpadki. Do jednej z nich doszło już podczas uroczystego powitania Mahindy Rajapaksy przez prezydenta Wiktora Janukowycza.
Mahinda Rajapaksa jest drugim - po Dmitriju Miedwiediewie - prezydentem, który odwiedził Kijów. Jednak już w czasie powitania na dziedzińcu Administracji Prezydenta, Wiktor Janukowycz nie odoczekał do zakończenia hymnu Sri Lanki, a od razu ruszył wzdłuż gwardii honorowej. W tej sytuacji orkiestra zrezygnowała z wykonania hymnu Ukrainy.
Później, w czasie spotkania ukraińskich i lankijskich biznesmenów z udziałem obu prezydentów, pomylili się specjaliści przygotowujący tablicę informacyjną. Błędy były nie tylko w angielskim słowie "co-chaired", ale także w ukraińskim wyrażeniu "jego wysokość".
Sam Wiktor Janukowycz także ma kłopoty z językiem państwowym i często popełnia błędy, wpisując się do ksiąg pamiątkowych czy wypełniając dokumenty. Znany jest także z pomyłek geograficznych - zdarzało mu się na przykład pomylić Czarnogórę z Kosowem.
to
REKLAMA
REKLAMA