R. Fogiel: PiS nie wyklucza kolejnych protestów ws. wyborów do Senatu
- Przeanalizowaliśmy wyniki senackie i w kilku okręgach ta analiza wykazała, że są anomalie polegające na dużo wyższej niż w innych okręgach liczbie głosów nieważnych, takie, które przewyższały różnice głosów między kandydatami - powiedział zastępca rzecznika PiS Radosław Fogiel.
2019-10-21, 15:59
Posłuchaj
Partia rządząca kwestionuje wyniki wyborów w dwóch okręgach i chce ponownego liczenia głosów. W tej sprawie złożyła już protesty do Sądu Najwyższego.
Powiązany Artykuł
Wyniki wyborów do Senatu. PiS złożyło protesty ws. przeliczenia głosów
"Nie negujemy wyników wyborów"
Jak podkreślił Radosław Fogiel podczas briefingu w Warszawie - partia analizuje jeszcze wybory w innych okręgach. - Protesty można składać do dzisiaj do północy, jeszcze analizujemy inne okręgi, nie wykluczamy, że jeszcze się być może takie znajdą - podkreślił zastępca rzecznika PiS.
>>>[CZYTAJ WIĘCEJ] Senatorowie X kadencji. Prezentujemy pełną listę nazwisk
- Nie negujemy wyników wyborów. Jeżeli wszystko jest w absolutnym porządku, to zostanie to potwierdzone przez Sąd Najwyższy. Chyba lepiej, żeby ci senatorowie mieli mocny mandat, a nie kwestionowany przez kogoś przez najbliższe cztery lata - stwierdził wicerzecznik PiS.
REKLAMA
SN rozpatrzy sprawę
Z okręgów, w których wyniki dotąd zakwestionował PiS, do Senatu dostali się: przedstawicielka komitetu Sojuszu Lewicy Demokratycznej, Gabriela Morawska-Stanecka oraz startujący z własnego komitetu poseł Platformy Obywatelskiej mijającej kadencji, Stanisław Gawłowski.
Protest wpłynął w piątek. Rozpatrzy go Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego w trzyosobowym składzie. Sąd Najwyższy ma 90 dni od daty wyborów na rozpoznanie protestów i wydanie uchwały o ważności wyborów. Głosowanie odbyło się 13 października.
msze
REKLAMA