Eksperci nie obawiają się wzrostu inflacji, choć na styczeń zapowiadają podwyżki
Według GUS inflacja w październiku była wyższa od tej z września o 0,2 proc, a rok do roku o 2,5 proc. Jak ocenił gość audycji Rządy Pieniądza dr Przemysław Kwiecień (X Trade Broker), na początku przyszłego roku należy spodziewać się wzrostu inflacji spowodowanego wzrostem cen energii, czy np. wywozu śmieci. Zdaniem Piotra Araka (Polski Instytut Ekonomiczny) nie należy obawiać się, że w skali przyszłego roku inflacja znacząco wzrośnie.
2019-11-04, 14:02
Posłuchaj
- Skala podwyżek jest niepewna, bo to, co się wydarzy w sprawie cen energii, będzie znane pewnie dopiero w grudniu – mówił dr Przemysław Kwiecień. Zaznaczył jednak, że nawet jeżeli inflacja w styczniu wyniesie 3.5-3,6 proc. to nie należy panikować, bo później inflacja będzie spadać, nawet do poziomów nieco niższych niż obecnie, bo do ok. 2,5-2,0 proc.
Zdaniem Piotra Araka, nawet jeżeli będzie wzrost inflacji przez pierwsze miesiące przyszłego roku, to potem wrócimy do obecnego poziomu.
- Nie spodziewałbym się radykalnych kroków podejmowanych przez Radę Polityki Pieniężnej w 2020 r., a nawet bardziej realne są obniżki stóp niż podwyżki – ocenił gość audycji.
Kolejny poruszony w Rządach Pieniądza temat dotyczył przepisów, które weszły w życie od 1 listopada. Od tej daty podatnicy mogą występować do Krajowej Informacji Skarbowej o wydanie Wiążącej Informacji Stawkowej, czyli dokumentu, podobnego do obecnie funkcjonujących interpretacji indywidualnych, w którym administracja skarbowa potwierdzi prawidłowość stosowanej stawki VAT. Ma to pozwolić na łatwiejsze ustalenie, z jakiej stawki dany towar korzysta.
REKLAMA
- Nowa matryca VAT wchodzi w życie w marcu przyszłego roku. Optymalnie byłoby zatem, żeby przedsiębiorca występujący o informację dowiedział się jaka stawka obowiązuje go dziś i jaka będzie już po wejściu matrycy – zauważył dr Przemysław Kwiecień. W jego opinii część przedsiębiorców może narzekać na zmianę stawek podatkowych, choć z założenia matryca ma prowadzić do ich ujednolicenia, a celem jest tego generalnie równanie w dół. Jednak dla niektórych będzie to w praktyce podwyżka.
- Jednak już uproszczenie stanu rzeczy jest liczone na plus, Unikniemy absurdów. Najlepsza byłaby matryca jeden na jeden, ale jest to nierealne ze względu chociażby na żywność, która jest opodatkowana niższą stawką – stwierdził ekspert.
Piotr Arak zauważył, że dobrze byłoby, gdyby na podstawie danych uzyskanych od podatnika w Wiążącej Informacji Stawkowej znalazła się informacja co do stawki VAT, jaka będzie obowiązywała w ciągu całego roku podatkowego, już po zmianie matrycy czy ewentualnych zmianach dotyczących działalności danego przedsiębiorcy.
Wiążąca Informacja Stawkowa wiąże się z matrycą VAT, która oceniana jest jako rewolucja w klasyfikacji i stosowaniu stawek VAT. Obniżonymi stawkami objęte zostaną grupy produktów, a nie poszczególne towary. Nowe stawki zaczną obowiązywać od 1 kwietnia 2020 r.
REKLAMA
Zapraszamy do wysłuchania całej audycji.
Gospodarzem programu była Anna Grabowska.
PolskieRadio24/Anna Grabowska/SW
REKLAMA