UOKiK wziął pod lupę Nord Stream 2. Najwyższa kara w historii urzędu

Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów poinformował, że ukarał firmę Engie Energy, powiązaną z budową gazociągu Nord Stream 2, grzywną w wysokości 172 milionów złotych za nieudzielenie informacji. To najwyższa kara kiedykolwiek nałożona przez urząd na pojedynczą firmę.

2019-11-08, 11:54

UOKiK wziął pod lupę Nord Stream 2. Najwyższa kara w historii urzędu
Zdjęcie ilustracyjne. Foto: shtuterstock.com
  • Engie Energy została ukarana rekordową karą w historii UOKiK
  • Urząd sprawdza, czy firmy budujące Nord Stream nie naruszają przepisów antymonopolowych
  • Firma nie przesłała UOKiK-owi informacji, których się domagał, i nie współpracowała z urzędem
  • Prezes UOKiK: można to uznać za brak szacunku do polskiego państwa

W zeszłym roku Urząd wznowił prowadzenie postępowania antymonopolowego przeciwko pięciu spółkom, odpowiedzialnym za budowę niemiecko-rosyjskiego gazociągu. Jedną z nich jest właśnie francuska firma Engie Energy. Prezes UOKiK-u Marek Niechciał wyjaśniał, że spółka nie chciała przekazać urzędowi stosownych dokumentów i nie wykazywała woli współpracy z urzędem.

172 milionów złotych to rekordowa kara w historii urzędu. Marek Niechciał wyjaśniał, że właśnie ten brak współpracy ze strony francuskiej firmy przyczynił się do tego, że grzywna jest tak wysoka.

Urząd zdeterminowany do wyegzekwowania kary

Jak mówił Marek Niechciał, standardowo firmy odwołują się od kary, gdy ona będzie już uprawomocniona.

REKLAMA

- Będziemy starali się zrobić wszystko, by tę karę wyegzekwować - zapowiedział. Podkreślił przy tym, że "kara jest precedensowa, więc sposób jej egzekucji będzie też precedensowy".

Prezes urzędu dodał, że zgodnie z prawem urząd za brak współpracy mógł nałożyć karę do 50 mln euro. Jednak ze względu na to, że UOKiK nałożył po raz pierwszy tak wysoką karę, obniżył ją do 40 mln euro.

UOKiK sprawdza budowę Nord Stream 2

Powiązany Artykuł

ns2 paparch.jpg
Stolik z Nord Streamem 2 się wywróci? Ekspert OSW: Dania robiła co mogła, ale piłka wciąż jest w grze

Urząd przypomniał, że sprawa budowy Nord Stream 2 była analizowana przez UOKiK jeszcze w sierpniu 2016 roku. Wówczas prezes Urzędu uznał, że planowana koncentracja między Gazpromem oraz pięcioma spółkami międzynarodowymi mogłaby doprowadzić do ograniczenia konkurencji i przedstawił zastrzeżenia. Uczestnicy konsorcjum wycofywali wniosek. W praktyce oznaczało to zakaz połączenia. Od kwietnia zeszłego roku Urząd ponownie analizuje sprawę, prowadząc, jak to ujęto, "precedensowe postępowanie antymonopolowe".

>> Czytaj więcej: Wojciech Jakóbik: Amerykanie raczej nie nałożą sankcji na Nord Stream 2 <<

REKLAMA

Są już pierwsze efekty tego postępowania. Zdaniem urzędu, działania "konsorcjantów" mogą być próbą obejścia przepisów poprzez utworzenie spółki finansującej budowę gazociągu bez zgody odpowiedniego organu.

- Prezes UOKiK podstawił zarzuty sześciu spółkom, które podejrzane są o sfinansowanie transakcji, mimo braku zgody polskiego urzędu antymonopolowego. Są to przedsiębiorcy należący do międzynarodowych grup: Gazprom, Engie, a także czterech pochodzących z Holandii: Uniper, OMV, Shell oraz Wintershall - czytamy w komunikacie UOKiK.

PolskieRadio24.pl, PAP, UOKiK, md

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej