Kolejne straty w Wenecji. Fala przypływu znów zalała bazylikę

Przedpołudniowy przypływ zalał 70 proc. historycznego centrum Wenecji powodując kolejne szkody. Od godz. 11.20 woda zaczęła się powoli cofać, ale z prognoz wynika, że do kolejnych powodzi dojdzie w weekend.

2019-11-15, 13:35

Kolejne straty w Wenecji. Fala przypływu znów zalała bazylikę

Posłuchaj

Rano na pl. św. Marka i w okolicach było wody po kolana. Krytyczny poziom przypływ osiągnie przed południem. Relacjonował Piotr Kowalczuk (IAR)
+
Dodaj do playlisty

Poziom przypływu w apogeum o 11.20 wynosił niemal 154 centymetry, czyli o 35 centymetrów mniej niż we wtorek w nocy, gdy zalało niemal całe miasto.

Z powodu powodzi zamknięto dla turystów zalany plac św. Marka i jego okolice. To najniżej położona część Wenecji.

Wstrzymano też ruch tramwajów wodnych, które mają ruszyć za kilka godzin. Zamknięto szkoły i urzędy. Nieczynnych jest wiele zalanych sklepów i restauracji.

Gubernator regionu Wenecji Luca Zaia przestrzega, że krytyczna sytuacja będzie utrzymywać się co najmniej do niedzieli. - Mamy nadzieję, że potem obniży się temperatura, pogoda się zmieni i będzie spokojniej. Spotkałem się z patriarchą weneckim w bazylice. Krypta znów zalana. Sytuacja jest niepokojąca i dramatyczna - poinformował.

REKLAMA

Plac św. Marka zamknięty

Burmistrz Luigi Brugnaro ogłosił na Twitterze: "Jestem zmuszony zamknąć plac w przygotowaniu na każde okoliczności, po to, by nie wystawiać ludzi na niebezpieczeństwo".

Wcześniej ostrzegł, że miasto czeka kolejny dzień alertu z powodu nadejścia wysokiej wody. Zachęcił mieszkańców, by unikali przemieszczania się.

Powiązany Artykuł

1200_Wenecja_powódź_PAP.jpg
Powódź w Wenecji. Rząd ogłosił stan wyjątkowy, straty sięgają miliarda euro

To bardzo utrudnia sytuację w mieście, które zmaga się ze skutkami katastrofalnej powodzi, do jakiej doszło we wtorek, gdy woda osiągnęła rekordowy poziom 187 centymetrów, najwyższy od 53 lat.

st

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej