Rafał Tomański: Hongkongiem targają problemy społeczne

– Okazuje się, że jest bardzo wiele problemów społecznych: nie ma dość mieszkań dla ludzi. Praca nie daje spokoju materialnego, żeby można się było utrzymać – mówił w Polskim Radiu 24 ekspert do spraw chińskich, Rafał Tomański. 

2019-11-16, 21:21

Rafał Tomański: Hongkongiem targają problemy społeczne

Posłuchaj

16.11.2019 Rafał Tomański: w Chinach pojawiają się głosy, że protesty w Hongkongu są sponsorowane z zewnątrz (Polskie Radio 24)
+
Dodaj do playlisty

Protesty w Hongkongu trwają od 24 tygodni. Rafał Tomański mówił na antenie PR24, że "wyglądało na to, że sytuacja trochę się wyciszy". Jednak kiedy w niejasnych okolicznościach zmarł 22-letni Chow Tsz-lok, młody opozycjonista, w regionie "zawrzało".

– Wrócono do metody, która pojawiła się w sierpniu, czyli do paraliżu całego miasta. Mieliśmy do czynienia głównie z weekendowymi protestami w Hongkongu - w tygodniu się pracowało. Teraz ludzie się dosłownie wściekli po tym, że umarł młody człowiek i od 11 listopada (...) zaczęli regularną walkę z policją – powiedział ekspert ds. azjatyckich.

Powiązany Artykuł

Hongkong-protesty-1200.jpg
Hongkong: policja podsumowała ostatnie starcia z demonstrantami. 142 osoby zatrzymane

Stosunek Pekinu do Hongkongu

Rafał Tomański wskazał, że Pekin jest relatywnie wstrzemięźliwy wobec protestów. Jak ocenił, to może dziwić "tych, którzy są przyzwyczajeni do narracji zachodnich mediów, które z Chinami mają do czynienia punktowo". Dodał, że od masakry na Placu Tiananmen (protesty, w których zginęło kilka tysięcy osób) minęło 30 lat i sytuacja w kraju jest inna.

– Nie trzeba być ich zwolennikiem, ani propagatorem idei czy ustroju, żeby tak twierdzić. Fakty są takie, że Chiny są otwarte na świat i zarabiają na świecie. Chodzi o to, żeby budować pozycję ekonomiczną. Być graczem numer jeden nie tylko w regionie, ale i na świecie. Im bardziej ta pozycja jest podkopana, im bardziej zaufanie jest tracone, tym gorsze są wyniki finansowe – zauważył gość PR24.

REKLAMA

Problemy regionu

Rafał Tomański wskazywał również, że Hongkong ma też swoje problemy. – Od lat mówiono, że Hongkong jest i tak w ręku ośmiu majętnych ludzi, którzy mają różnego rodzaju nieprzejrzyste interesy i nie zależy im na tym, żeby cokolwiek zmieniać – ocenił.

Powiązany Artykuł

Hongkong PAP 1200.jpg
Protesty w Hongkongu nie słabną. Setki osób na ulicach, władze zapowiadają zamknięcie szkół

Dodał, że zwykli mieszkańcy "mają pod górę". – Okazuje się, że jest bardzo wiele problemów społecznych: nie ma dość mieszkań dla ludzi. Praca nie daje spokoju materialnego, żeby można się było utrzymać – wskazał na antenie PR24.

Więcej w nagraniu.

Rozmawiał Michał Walczyk

Polskie Radio 24/msze
_________________________

Data emisji: 16.11.2019

Godzina emisji: 18.33

REKLAMA

 

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej